Wpis z mikrobloga

@Jailer: myślę że bawiłby się we właściciela paru zespołów w różnych seriach, także juniorskich. Do tego pewnie typowe imprezy dla podstarzałych kierowcow - lemans, Dakar czy jakies rajdziki. Może byłby ambasadorem Ferrari lub kimś kluczowym w strukturach marki jeśli chodzi o marketing/Motorsport.