Wpis z mikrobloga

Postanowiłem sprawdzić o co tyle szumu z tymi naszymi preselekcjami do eurowizji, bo ewidentnie mnie to ominęło. Przesłuchałem sobie Janna, bo rzuciła mi się ogromna ilość postów o tym, że to on powinien wygrać. Początek mi nie siadł, ale "im dalej w las" tym co raz bardziej zaczynało mi się podobać. Przesłuchałem drugi raz i spodobało mi się bardzo.
Potem przyszedł czas, żeby wysłuchać zwyciężczynie. Pierwsze słowo do mikrofonu i aż zazgrzytałem zębami. Im dalej tym było jeszcze gorzej. Rozumiem, że piosenka typowo disco-polowa i fakt, wpada w ucho. Jest taka "catchy", prosta i w ogóle. Ale do ciężkiej cholery ta dziewczyna nie potrafi śpiewać bez playbacku : D Nie wysyła się kogoś na eurowizje kto będzie śpiewał live, a tego nie potrafi : D
Pewnie o tym zapomnę za dwa tygodnie, a eurowizji nie obejrzę, ale teraz rozumiem o co ta cała afera.
#eurowizja
  • 6
@PlanetHell: napluli w twarz!? Panie kochany, tam za te trzy tysiące milionów złotych to kupili nam rozwieraków ginekologicznych, wsadzili oglądającym w mordy i w mordy owe nasrali każdemu z osobna. Skala bezczelności przy okazji tego konkursu przekroczyła absolutnie wszelkie zasady i normy. Nas, miłośników Eurowizji zbezczeszczono, obdarto z godności, upokorzono i wytłumaczono po wszystkim, że tak ma być.
Moment wykastrowana Orzecha z Eurowizji był znakiem, że ta sitwa nie ma żadnych
@PlanetHell: jakby nie zrobili szopki, i zwyczajnie by ją ogłosili jako wybór bez głosowania, to kasa z SMSów by nie wpadła, trzeba reperować budżet czym się da, bo propaganda tania nie jest.
@PlanetHell: wiesz że tam w zarządach to pewnie wszystko obsadzone pociotkami, może ktoś się połasił na kase, a pewnie nie przewidzieli jakie szambo się wyleje, bo przecież ich wizja świata jest najprawdziwsza i najmądrzejsi są.