Wpis z mikrobloga

@krystiano_ps3: Ja podobnie mam, a raczej miałem bo w większości lokali da się zamówić przez internet, to przed tym zawsze jak chciałem zamówić jakiś kebab czy coś to pisałem na kartce jakiś dialog, najgorzej było gdy osoba po drugiej stronie zapytała o coś, czego nie miałem w scenariuszu np. czy chcę pepsi czy coś to momentalnie drgawki i jąkanie się.
  • Odpowiedz
@krystiano_ps3: ehh, miałem podobnie ostatnio, musiałem do Moniki zadzwonić, no i generalnie to, co miałem ogarnąć, to ogarnąłem, ale zapomniałem się czegoś zapytać, to zadzwoniłem drugi raz i potem znowu zapomniałem jeszcze czegoś, ale już trzeci raz nie dzwoniłem, a jak miałem do lekarza zadzwonić pod koniec grudnia, to zadzwoniłem w lutym, bo nie wiedziałem, co mówić, ale i tak odebrała jakaś nowa julka, w ogóle, żeby gdzieś zadzwonić, to muszę
obuniem - @krystiano_ps3: ehh, miałem podobnie ostatnio, musiałem do Moniki zadzwonić...

źródło: comment_1654187472MBqGO0U7kRJowDY74hcQNv

Pobierz
  • Odpowiedz
@krystiano_ps3: większość typowych spraw powinno się móc załatwiać online. Konsultacja telefoniczna jedynie w wyjątkowych wypadkach + konsultant daje feedback devom, żeby wprowadzali wyjątki czy tam co zmienić.
  • Odpowiedz
Powinien istnieć jakiś urząd do spraw osób nieporadnych życiowo i załatwiać za nas wszystkie sprawy, ehh...


@krystiano_ps3: a kto by załatwił sprawę z urzędem do spraw osób nieporadnych życiowo? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@krystiano_ps3: Ja też kiedyś tak miałem. Bez kitu bałem się rozmawiać z panią na poczcie czy zadzwonić #!$%@? gdziekolwiek.
Pamiętam jak w jakieś 3 technikum hakowałem swój umysł i jusz nawet nie pamiętam jak to jest ale pamiętam jak cieszyłem się że to się u mnie zaczęło zmieniać
  • Odpowiedz