Wpis z mikrobloga

Co miesiąc od roku czytam że ruskom kończą się zasoby, 3 dnia już nie mieli co jeść i kradli ze sklepów. Co chwile informacje że mają pordzewiałe stare kałachy, amunicje pamiętającą afganistan i czołgi z wojny koreańskiej, z drugiej strony Ukraina która co chwile ma dostawy z nato i co, nie mogą się przebić czy to co czytam to propaganda ukraińska żeby podnieść morale na zachodzie?
#wojna #ukraina #rosja
  • 21
Co miesiąc od roku czytam że ruskom kończą się zasoby


@MetalowyBieg: I co? Nie widzisz jak ruskie mobiki leżą niemrawo jak zrzucane są na nich granaty z drona? Nie widzisz ruskich na kolanach błagających Putina o zaopatrzenie? Nie ma filmików gdzie ruski błagają o wsparcie artyleryjskie bo biegną na czołgi z bronią ręczną? Nie dostrzegasz jak od 7-miu miesięcy ruscy nie zajęli żadnego terenu z wyjątkiem jakichś śmiesznych wiosek? Oczywiście że
@wot7557: widzę ale jakoś końca wojny nie widać mimo wszystko mimo że granaty zrzucane z marketowych dronów były już 10 miesięcy temu, ukraińscy rolnicy 3 dnia wojny "kradli" ruskie bmpki, ruskie porzucali sprzęt bo niesprawny/stary dezertowali ale dalej jakoś się utrzymują
widzę ale


@MetalowyBieg: No to po co ten wpis? Oczywistym jest, że Ukraina podbija swoje morale, że gra opinią międzynarodową koalicji. Jakiej odpowiedzi oczekujesz? Gdyby to była gówno-wojna z bantustanem to można by podważać postawę Ukrainy. Ona walczy o przetrwanie. Zrobi wszystko. Łącznie z wciąganiem sąsiednich państw i sojuszy w wojnę. Robilibyśmy to samo
jesteś gotowy pójść na wojne i zginąć za państwo które jest na mapie od 30 lat?


@MetalowyBieg: Według propagandy ruskiej Polska jest na mapie tyle samo lat co Ukraina. Zresztą popatrz na nasze granice, mają jakieś 30% wspólnego z naszymi historycznymi granicami. Wojna która trwa na Ukrainie to wojna właśnie o granice sprzed 30 lat. Jeżeli Ukraina przegra w jakikolwiek sposób, podważy to istnienie wszystkich granic od 1991 roku. Może nie
@MetalowyBieg: bo mają poważne problemy, gdyby nie mieli i prowadziliby wojne zgodnie ze sztuką, to inwazja wygladałaby jak wojny w zatoce, czego w sumie znaczna większośc sie po nich spodziewała przed rozpoczęciem pełnoskalowej wojny.

Kończące sie zapasy, rakiet czy tam amunicji nie oznaczają, że nie będą mieli czym strzelać, tylko będą ograniczeni do tego co produkują na bieżąco lub dostają od Iranu/NK/itp i być moze Chin.
I faktycznie ostatnio da