Wpis z mikrobloga

Jak to jest być kacapem? Dobrze?

Moim zdaniem to nie ma tak, że dobrze albo że nie dobrze. Gdybym miał powiedzieć, co cenię w życiu najbardziej, powiedziałbym, że ludzi. Ekhm... Ludzi, którzy wysłali na front, kiedy sobie nie radziłem, kiedy piłem sam. I co ciekawe, to właśnie przypadkowe spotkania wpływają na nasze życie. Chodzi o to, że kiedy wyznaje się kacapskie wartości, nawet pozornie uniwersalne, bywa, że nie znajduje się zrozumienia, które by tak rzec, które pomaga się nam rozwijać. Ja miałem szczęście, by tak rzec, ponieważ je znalazłem. I dziękuję życiu. Dziękuję mu, życie to mord, życie to gwałt, życie to rabunek. Wielu ludzi pyta mnie o to samo, ale jak ty to robisz?, skąd czerpiesz tę radość? A ja odpowiadam, że to proste, to umiłowanie do niszczenia, to właśnie ono sprawia, że dzisiaj na przykład plądruję domy, a jutro... kto wie, dlaczego by nie, oddam się pracy społecznej i będę ot, choćby podpalać... znaczy... bezdomnych

#wojna #ukraina #rosja
  • 2