Wpis z mikrobloga

to by było na tyle jeśli chodzi o bajki o pogorszeniu stosunków na linii Chiny-Rosja


@felerny: to o pogorszeniu stosunków to sa zyczeniowe wrzutki dla propagandy, a wykopki wrzucaja nawet totalne oszołomskie bzdury o tym, że Chiny chca zabrac Rosji jakies terytoria itp.
  • Odpowiedz
@felerny: tak tak nie ulegną :D Tylko jeśli zachód przeniesie fabryki do Indii/Wietnamu/Indonezji (a z powodów czysto finansowych już byłoby to opłacalne), a także zamknie się na wyroby chińskich marek to szybko wróci im tytuł ryżowych potentatów
  • Odpowiedz
@felerny: współpracowałem z Chińczykami latami u nich nie liczy się to co mówią a to co robią- mówić mogą wszystko jak to politycy również ale u nich to jeszcze bardziej trzeba rozdzielić - słowa/czyny
  • Odpowiedz
wykopki wrzucaja nawet totalne oszołomskie bzdury o tym, że Chiny chca zabrac Rosji jakies terytoria itp.


@szurszur: cechą człowieka inteligentnego jest to że wie że może się mylić, wątpi, teoretyzuje

Głupki zawsze wiedzą wszystko "na pewno". I tu odnosze sie do ciebie.
  • Odpowiedz
Chce podkreślić, że nasze relacje nie ulegają presji ze strony krajów trzecich.

@felerny: Kek. Przecież to nic innego jak: "Jeżeli wam nie pomagamy to dlatego, że sami nie chcemy" ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@pomidorowymichal1: Chyba nie jesteś w temacie. Tu nie ma żadnych watpliwosci teoria o Chinach czychajacych teraz na tereny Rosji jest podobna jak rosyjskie wrzutki o Polsce szykujacej sie do zajecia Lwowa. W Rosji rosiewało ją totalne szurowstwo, a w Polsce łykneli to nawet jacyś geopolitycy z twittera.
  • Odpowiedz
@felerny: Chiny robią świetny interes, dzięki sankcjom kupują od ruskich wszystko taniej głównie surowce energetyczne oraz stały się jedynym dostawcą wielu dóbr objętych sankcjami, eksport do ruskich z Chin wzrósł, zastępują wszelkie towary które do tej pory były pozyskiwane z Zachodu.
  • Odpowiedz
@felerny: uj wie póki co czy to czcze gadanie, czy coś jest na rzeczy. Jeśli Chińczycy wybrali drogę pomocy rosji, to znaczy że idą na wojnę z USA w tym momencie, a to wydaje się być głupie. Ich gospodarka obrywa mocno przez kryzys w nieruchomościach, niepokoje spoleczne się nasilają, więc średnio ich stać na wojnę i ryzyko sankcji.
  • Odpowiedz