Wpis z mikrobloga

@gzymspiwniczny: Tak, tylko Rosjanie jak skończyła się cenzura z związku z rozpadem ZSRR to potrafili W ROK (!) przyznać się do popełnionej zbrodni, przeprosić - czyt. PRZYZNAĆ SIĘ DO BŁĘDU. Niemcy sami po wojnie jak zobaczyli bestialstwo nazistów to przestali się przyznawać do udziału w niemiecko-nazistowskiej machinie.

Teraz wróćmy do naszych Gierojów i ich pokrętnych wersji historii...
Przecież Rosja i tak wygra rozgrywkę z Ukrainą. Jak nie teraz to za kilka/kilkanaście/kilkadziesiąt lat będzie rewanż. Wystarczy spojrzeć na wojny Rosji ostatnich 200 lat. Tam, gdzie Rosja miała żywotne interesy, tam nie odpuszczała mimo porażek.
@RomanHolenderskiBogol: jednak przyznanie się i przeproszenie za Katyń zajęło ruskim trochę więcej czasu niż rok, ale jednak się przyznali. Za to nasi "bracia" - Wołyń, a co to jest? Dajcie broń. Szuchewycz, Bandera? No, bohaterowie, co wam się nie podoba? Dawajcie broń i hajs. Rakieta w Przewodowie? Nie nasza, dawajcie broń i hajs, a i weźcie sobie kolejne kilka milionów uciekinierów, z czego kilkadziesiąt tysięcy elementu kryminalnego.
A nasi bohaterowie też mordowali ludność ukraińską? Widzę, że zjeb@w nie brakuje.

@wykopowicz_ka:
Nie wiem czy wiesz, ale spór z Ukrainą zaczął się własnie od tego, że wybiliśmy im ludnośc cywilną z dziećmi. Co prawda było to w XVII, ale przez całe 350 lat bylismy w ich oczach przeszkodą do wolności.
Z pewnością nikt normalny nie popiera mordowania dzieci.
Poza czym co czego zmierzasz? Masz ból dupy o flagę? Myślisz, ze