Wpis z mikrobloga

W tym wątku zamieszczamy dobre, duże produkcje filmowe z Hollywoodu gdzie w fabule nie ma żadnych różowych- żadnych wrzasków, spermiarskich wątków romantycznych, udawania niezależnej lub nieporadnej w celu uwiedzenia samca..

Ja zaczne: ostatnio tate mnie poprosił żebym znalazł mu film na którym za dzieciaka był w kinie. No to znalazłem i oglądamy. Porządna, stara sztuka filmowa, fajnie nawet czas leci
Mija 10 minut, 20 minut, godzina.. myślę "chollibka, coś jest nie tak". Dopiero pod sam koniec filmu (trwającego 140 minut) dotarło do mnie że w tym kinowym obrazie nie było ani jednej kobiety. Żadnych "rycerskich" wątków, szukania miłości itp. Uświadomiło mi to jak bardzo zmieniły się obyczaje- kiedyś to baby chłopom tylko przeszkadzały-gdzie tam im do poważnych robót czy innych zadań wagi państwowej.
Dziś w KAŻDYM filmie musi być hyhy "wątek romantyczny", a nawet jeśli takowego nie ma, to oznacza że jest to kino feministyczne i jakaś baba na ekranie po prostu gardzi facetami lub pokazuje niezależność. Czy to dynamiczne kino akcji, czy film katastroficzny o spalonej platformie wiertniczej lub zniszczeniu wież WTC- musi być baba bo jak inaczej.
Dlatego ciekawi mnie ile jeszcze jest takich wielkich, hollywoodzkich, wysokobudżetowych produkcji gdzie nikt nie umieścił kobiety. Bo ja nie jestem w stanie skojarzyć. Chyba jeszcze "Wielka ucieczka" przychodzi mi na myśl, ale pamiętam film jak przez mgłe i mogę się mylić
#blackpill #filmy #gownowpis
Pobierz
źródło: Stacja-arktyczna-Zebra-plakat
  • 29
@Plp_ Ale projekcje xd
-Wściekłe psy
-whiplash
-zjawa
-skazani na shawshank
-there will be Blood
-greenbook
-nietykalni
-the usual suspects
-to nie jest kraj dla starych ludzi
-snatch
-zielona miła
-gran torino (chyba, bo nic nie kojarzę)
-Master and Commander..
-shutter Island
-joker 2019
-the lighthouse
wszystkie 1990+ bez kobiecej postaci pierwszoplanowej ( nawet drugoplanowej). od komedii, przez dramaty po filmy akcji. Nie wymieniam filmow mniej znanych I takich gdzie kobiety były,