Wpis z mikrobloga

@Pralko-suszarka: Weź pod uwagę że na tym wideo gość robił eksperyment w największym polskim mieście. Nie trudno się domyślić że na tinderze duże znaczenie ma lokalizacja i demografia w tej lokalizacji. Na prowincji nie ma wolnych singielek bo wyjechały do dużych miast na studia i do pracy a te kobiety które zostały dawno są zajęte.
Aby wyciągnąć jakieś dokładniejsze wnioski powinieneś udać się do dużego miasta na jakiś czas i
  • Odpowiedz
a jeżeli już - są to kwoty idące w kilka tysięcy za spotkanie.


@Dieem99: tylko takie kwoty to da promil facetów. 500zł dniówki za np. godzinne spotkanie jest ciągle bardzo atrakcyjną ofertą dla łasi chcący łatwego hajsu. I realną kwotą.
  • Odpowiedz
@Pralko-suszarka: i tylko ten promil będzie mieć możliwość sypiania z takimi za pieniądze. Zrozum, że atrakcyjne dziewczyny na sprzedaży zdjęć/bielizny itp. mogą zarabiać na tyle dobre pieniądze, że plują na jakieś 500zł za spotkanie z nieatrakcyjnym typem.
  • Odpowiedz
@Pralko-suszarka: za takie pieniądze mogą mieć szczupłe dziewczyny przeciętnej urody, które na OF ze względu na ww. zbytnio dużo by nie zarobiły.

Ładne mają wybór - mogą sobie te zdjęcia/filmiki sprzedawać za kilkadziesiąt/kilkaset złotych albo spotykać się za kilka tysięcy.

Nie wiem dlaczego się łudzisz, ze jest inaczej.
  • Odpowiedz
Nie wiem dlaczego się łudzisz, ze jest inaczej.


@Dieem99: Bo gadasz bzdury, w ogóle nie znasz realiów rynku xD

Ładne mają wybór - mogą sobie te zdjęcia/filmiki sprzedawać za kilkadziesiąt/kilkaset
  • Odpowiedz
@Dieem99: XD ty w ogóle czytasz co ja piszę? XD Wystarczy przeczytać ze zrozumieniem jeszcze raz mój post wcześniej żeby zobaczyć bezsensowność twojego wpisu.

Tu nie mam nic do dodania, bo mój poprzedni post całkowcie odpowiada na to co napisałeś, więc nie będę się powtarzał. Przypomnę, że nawet na wykopie mikri płacą po 500zł za laski. Ja sam pierwszą cichodajkę (ale nie w trójmieście) miałem za 500zł właśnie.
  • Odpowiedz