Wpis z mikrobloga

@Yurusenai: Ilekroć mnie nachodzi ochota na zakup ketchupu, czytam etykietę i po zobaczeniu ile cukru do tego #!$%@?, odkładam to gówno na półkę. Tak że nieważne, Roleski czy inny Kotlin, to zgnite pomidory z odpadu z dosypanym cukrem. Miejcie świadomość co #!$%@?.