Wpis z mikrobloga

Lęki i schizy uniemożliwiają mi normalne funkcjonowanie. Dla przykładu mógłbym zrobić uprawnienia na wózki ale co z tego skoro gdybym miał załadować tira to za bardzo bym się stresował że coś popsuje, zapomniał wszystkiego czego się nauczyłem, emocje by wzięły górę i wszystko bym #!$%@?ł. Tak samo z prawem jazdy którego nie mam. Stwarzałbym tylko zagrożenie na drodze bo ze stresu zapomniałbym o znakach i zasadach ruchu albo samochód by mi stanął, ktoś za mną by się tylko #!$%@?ł i trąbił a ja nawet nie potrafiłbym ruszyć z miejsca.
Mam nadzieje że któregoś dnia ktoś nieumyślnie wyświadczy mi przysługę uwalniając mnie od tego koszmaru i #!$%@? mnie samochodem na drodze, bo taka porażka jak ja i tak nigdy nie będzie mogła prowadzić normalnego życia.
#przegryw #depresja #fobiaspoleczna #psychologia
Glock17 - Lęki i schizy uniemożliwiają mi normalne funkcjonowanie. Dla przykładu mógł...

źródło: pepe-the-frog-driving

Pobierz
  • 27
@Glock17 Na szczęście samochód czy wózek nie są ogólnie skomplikowanymi maszynami. To jest wszystko kwestia praktyki, jak coś robisz ciągle to wchodzi to w krew i przestajesz skupiać się na takich pierdołach. Największą przeszkodą - poza lękiem o którym piszesz - w jeździe wózkiem jest moim zdaniem brak lub ograniczona wyobraźnia przestrzenna, ale pewnie poświęcając odpowiednio dużo czasu i to da się wystarczająco ucywilizować :D

@hansschrodinger Kwestia tego jakie leki mogą dać
@Glock17: e tam, stres jest odwrotnie proporcjonalny do sumy wiedzy i doświadczenia. Już po kursie stresowałbyś się mniej niż przed. Poza tym Imposter Syndrome FTW ( ͡ ͜ʖ ͡)
@Glock17: Nikt nie robi wszystkiego idealnie za pierwszym razem. Popełnisz błędy i to jest normalne, bez nich nie nauczysz się co robić, a czego nie robić. Zanim się zorientujesz będziesz robić takie rzeczy z automatu, mimowolnie i nie będziesz się nawet zastanawiać :)
@Glock17: Synku, robisz tak: Idziesz do lekarza rodzinnego, prosisz aby wypisał Ci Sympramol 50mg tabletki drażowane. Te tabletki są z gatunku delikatniejszych, ale zajebiście działają- nie otumaniają, nie spowolniają koordynacji i jak to mówi ulotka są "na stresy dnia codziennego" :)

Łykasz jedną rano, jedną po południu i dwie wieczorem. Można jak się boisz łykać rano i wieczorem po jednej. Efekt 5 minut po zażyciu. Stres opada, czujesz spokój, zaczynasz myśleć
@Glock17: Mam podobnie jak ty, tylko zawsze kiedy dochodzi do sytuacji w której strach mnie ogranicza (nie mylić z uzasadnionym strachem np przed zrobieniem czegoś głupiego) to wyłączam myślenie i poprostu to robię. Czysto mechanicznie, nie ważne czy idę do nowej pracy, jadę autem staram się to robić "jak maszyna"
@Glock17: też bym chciał zrobić prawko na wózki, ale pamiętam ile bólu, stresu i innych osmieszeń przyniosło mi robienie prawo jazdy na auta. I mimo że je już trochę mam to nadal się stresuję gdy jeżdżę, nadal jestem w to słaby i obawiam się że tak samo byłoby z tymi wózkami.