Wpis z mikrobloga

Lęki i schizy uniemożliwiają mi normalne funkcjonowanie. Dla przykładu mógłbym zrobić uprawnienia na wózki ale co z tego skoro gdybym miał załadować tira to za bardzo bym się stresował że coś popsuje, zapomniał wszystkiego czego się nauczyłem, emocje by wzięły górę i wszystko bym #!$%@?ł. Tak samo z prawem jazdy którego nie mam. Stwarzałbym tylko zagrożenie na drodze bo ze stresu zapomniałbym o znakach i zasadach ruchu albo samochód by mi stanął, ktoś za mną by się tylko #!$%@?ł i trąbił a ja nawet nie potrafiłbym ruszyć z miejsca.
Mam nadzieje że któregoś dnia ktoś nieumyślnie wyświadczy mi przysługę uwalniając mnie od tego koszmaru i #!$%@? mnie samochodem na drodze, bo taka porażka jak ja i tak nigdy nie będzie mogła prowadzić normalnego życia.
#przegryw #depresja #fobiaspoleczna #psychologia
G.....7 - Lęki i schizy uniemożliwiają mi normalne funkcjonowanie. Dla przykładu mógł...

źródło: pepe-the-frog-driving

Pobierz
  • 27
  • Odpowiedz
@Glock17: ( ͡° ͜ʖ ͡°) ty vs dziadek, który przed skrzyżowaniem rozpędzony patrzy przez 10 sekund w dół żeby znaleźć pedał hamulca. Tacy ludzie jeżdżą i się nie przejmują niczym, więc odpal Carmageddon i w drogę
  • Odpowiedz
Tak samo z prawem jazdy którego nie mam. Stwarzałbym tylko zagrożenie na drodze bo ze stresu zapomniałbym o znakach i zasadach ruchu albo samochód by mi stanął, ktoś za mną by się tylko #!$%@?ł i trąbił a ja nawet nie potrafiłbym ruszyć z miejsca.


@Glock17: Też tak myślałem, że to nie dla mnie i no way, więc po paru oblanych razach olałem prawko jazdy. Niestety po paru latach życie postawiło
  • Odpowiedz
@Glock17: A ja mam z kolei problem że mnie by takie wózki #!$%@?ły po jakiejś godzinie i żygałbym tym że muszę robić to samo ciągle, ciągle i ciągle. To samo z jazdą samochodem. Odechciewało mi się w połowie jazd. Egzamin praktyczny leży i kwiczy.
  • Odpowiedz