Aktywne Wpisy
mickpl +314
Prawilnie przypominam patent na natychmiastowe obniżenie cen mieszkań:
1. Wycofać się całkowicie z deklaracji dopłacania do kredytów, projekt wyrzucić do śmietnika w całości.
2. Zapowiedzieć opodatkowanie posiadaczy więcej niż 3 mieszkań - to jest promil obywateli, bo 98% właścicieli posiada tylko jedno mieszkanie.
Efekty będą widoczne od razu. Nie trzeba będzie nawet specjalnie nic robić XD
#nieruchomosci #mieszkanienastart #ekonomia #gospodarka #wkpinvestments
1. Wycofać się całkowicie z deklaracji dopłacania do kredytów, projekt wyrzucić do śmietnika w całości.
2. Zapowiedzieć opodatkowanie posiadaczy więcej niż 3 mieszkań - to jest promil obywateli, bo 98% właścicieli posiada tylko jedno mieszkanie.
Efekty będą widoczne od razu. Nie trzeba będzie nawet specjalnie nic robić XD
#nieruchomosci #mieszkanienastart #ekonomia #gospodarka #wkpinvestments
Jadę właśnie do pracy i uświadomiłam sobie, że jestem dokładnie takim człowiekiem i w takim miejscu w którym marzyłam kiedyś żeby być. Mam swoje mieszkanie, pracę którą kocham i w której rozwijam się i czerpię nie tylko hajs, mam wspaniałą rodzinę i przyjaciół na których mogę liczyć studiuje znów i rozwijam się a, z głupich i prozaicznych rzeczy mam materialne sprawy takie jak garmin czy katering że nie muszę już liczyć, wpisywać
Mi się odcinek podobał z pewnymi drobnymi wadami. Pięknie ukazana miłość i relacja zbudowana w takich chorych czasach, nieistotne czy to pary gejów czy hetero. Dobre dialogi i świetna muzyka, szczególnie utwór Maxa Richtera w scenie ukazującej ostatni dzień Billa i Franka (mi ten utwór automatycznie kojarzy się pozytywnie z Arrival i świetną sceną z tamtego filmu).
Co do wad to historia miłosna trochę zbyt banalna, kliszowa w stylu Sparksa. Fakt, że Bill po kilku godzinach od poznania Franka ląduje z nim w łóżku i to w sytuacji kiedy nigdy tego nie robił wydaje się infantylny. Szczególnie uwzględniając raczej trudny charakter Billa, mogli ten moment trochę odwlec w czasie. Scena z postrzałem Billa też jest naciągana, wielki preppers wychodzi na środek ulicy i strzela stojąc, no xD. No i największa wada to brak spotkania Billa z Joelem oraz Ellie i ich interakcji.
No i dostaliśmy też dość konkretne poszlaki co do tego co zapoczątkowało pandemię. Tak więc hipoteza z mąką jest już raczej pewna.
Ponieważ ten wątek jest już zamknięty w serialu, więc nie będzie to spojler - co stałoby się w czasie spotkania Billa z Joelem i Ellie?
@deloren: klisza to nie cliche. już któryś raz to tutaj widzę, co za głupia nowomowa?