Wpis z mikrobloga

W sumie to nie wiem co mnie bardziej bawi w kontekście tego trzeciego odcinka #thelastofus. Czy fakt, że mamy 2023 rok a dalej wystarczy pokazać parę gejów, żeby wywołać potężny ból tylnej części ciała sporej liczby oglądających czy może zdziwienie wprowadzeniem takiego wątku u osób, które w grę grały i powinny wiedzieć czego się spodziewać.

Mi się odcinek podobał z pewnymi drobnymi wadami. Pięknie ukazana miłość i relacja zbudowana w takich chorych czasach, nieistotne czy to pary gejów czy hetero. Dobre dialogi i świetna muzyka, szczególnie utwór Maxa Richtera w scenie ukazującej ostatni dzień Billa i Franka (mi ten utwór automatycznie kojarzy się pozytywnie z Arrival i świetną sceną z tamtego filmu).

Co do wad to historia miłosna trochę zbyt banalna, kliszowa w stylu Sparksa. Fakt, że Bill po kilku godzinach od poznania Franka ląduje z nim w łóżku i to w sytuacji kiedy nigdy tego nie robił wydaje się infantylny. Szczególnie uwzględniając raczej trudny charakter Billa, mogli ten moment trochę odwlec w czasie. Scena z postrzałem Billa też jest naciągana, wielki preppers wychodzi na środek ulicy i strzela stojąc, no xD. No i największa wada to brak spotkania Billa z Joelem oraz Ellie i ich interakcji.

No i dostaliśmy też dość konkretne poszlaki co do tego co zapoczątkowało pandemię. Tak więc hipoteza z mąką jest już raczej pewna.
  • 5
@deloren: Nie grałem w gry i serial to moje pierwsze spotkanie z tym uniwersum.
Ponieważ ten wątek jest już zamknięty w serialu, więc nie będzie to spojler - co stałoby się w czasie spotkania Billa z Joelem i Ellie?
@Spojler22: Nic jakoś specjalnie szczególnego, po prostu w scenach z nimi było sporo fajnych dialogów, dużo trash talku między Ellie i Billem (Bill nie był tam tak milutki jak w serialu, sugerował Joelowi, że powinien porzucić Ellie)
@Spojler22: No zmiany są i to niemałe w tym wątku w stosunku do gry ale wyszło to zgrabnie. W grze Bill był raczej jednowymiarowo pokazany jako postać nieszczęśliwa, samotna, niezdolna do zmiany swoich zachowań przez co doprowadził pośrednio do próby ucieczki Franka i w konsekwencji samobójstwa. W serialu jest wielowymiarowy, pełny sprzeczności i dlatego moim zdaniem ciekawszy.