Wpis z mikrobloga

@Grooveer: drugi punkt to piramidalna bzdura. Rosja jest w stanie wyprodukować maksymalnie 250 czołgów rocznie według wszelkich wyliczeń. Do tego może zmodernizować/przygotować do 600 czołgów z zapasów. Dajmy na to, że staną na rzęsach i uzupełnią do 1000 czołgów rocznie. Na tę chwilę ich straty to minimum 2000 czołgów - czyli mogą uzupełnić tylko połowę strat i to zazwyczaj dostarczając wykastrowane wersje.
@Grooveer: Tylko w najnowszym pakiecie Ukraińcy otrzymają ponad setkę poradzieckich konstrukcji + zachodnie czołgi. Nawet jeśli roSSjanie są w stanie w pewnym stopniu nowe czołgi produkować, to na pewno są one dużo uboższe pod względem systemów kierowania ogniem bo nie są w stanie importować odpowiedniej elektroniki. Z czasem te dysproporcje między sprzętem dostarczanym Ukrainie, a tym co posiadają ruSSkie będą się powiększać. Wiadomo, że to co teraz dostają Ukraińcy to są
@Drmscape2: bardziej chodzi o remont starych czołgów, których mają tysiące niż produkcję nowych w Rosji. Problemem jest jeszcze czas. Zanim zachodnie czołgi trafią na front Rosja już zdąży rozpocząć ofensywę, którą planują od października.
@Grooveer: 30 czołgów miesięcznie to Ukraina sobie przygarnia XD I to w dodatku czołgi używalne bo zachód może je naprawiać, jak sama Ukraina sobie je naprawia. Charków to kolebka produkcji czołgów.
30 czołgów miesięcznie to Ukraina sobie przygarnia XD I to w dodatku czołgi używalne bo zachód może je naprawiać, jak sama Ukraina sobie je naprawia. Charków to kolebka produkcji czołgów.


@Vixay: to już nie te czasy sprzed roku że front zmieniał się o kilometry dziennie.
zakładów w Charkowie już nie ma.
zgadnij gdzie ich czołgi są naprawiane.