Aktywne Wpisy
michalpoprostu +37
Dobra, co może pójść nie tak?( ͡° ͜ʖ ͡°) Robię DŁUGOTERMINOWE #rozdajo
Zasady zabawy są proste. Dzisiaj jest 2.01.2024. Moja waga wskazuje 143,6 kg.
Za rok, czyli 2.01.2025 ponownie stanę na wagę. W komentarzu należy napisać jaką będę miał wagę za rok, czyli ile będzie na wadze 2.01.2025. Osoba która trafi jaką będę miał wagę, bądź będzie najbliżej, wygrywa. Podawać proszę wagę z jedną cyfrą po przecinku. Jeżeli
Zasady zabawy są proste. Dzisiaj jest 2.01.2024. Moja waga wskazuje 143,6 kg.
Za rok, czyli 2.01.2025 ponownie stanę na wagę. W komentarzu należy napisać jaką będę miał wagę za rok, czyli ile będzie na wadze 2.01.2025. Osoba która trafi jaką będę miał wagę, bądź będzie najbliżej, wygrywa. Podawać proszę wagę z jedną cyfrą po przecinku. Jeżeli
Credek +50
#!$%@? ten ajfon to jest jednak to - jak to wszystko działa - klik i jest. Tym bardziej jak wszyscy dookoła mają ajfona. Tak,miałem androida jak i kilka innych systemów na telefonach wcześniej ale nic mi się bardziej nie podoba niż ios, i nie będę się kłócił które lepsze. Mam tylko jedno wymaganie - to ma działać. Szybko, sprawnie. I jednak ten ios spełnia najbardziej wymagania. A jeżeli chodzi o pieniądze to
Wyświetla się:
Wchodzę w profil użytkownika od którego zapewne dostałem wiadomość, a nawet tag którego był autorem:
Usunął konto, albo wy mu je usunęliście? Cenzura?
Powiedzcie wprost @m__b @a__s że tak spieprzyliście portal specjalnie, bo dostaliście przykaz od Orlenu, że macie lepiej moderować treści antyorlenowskie bo podpisaliście cyrograf z diabłem i wstyd prowadzić cenzurę i być piętnowanym. A tak odejdą wszyscy, zostaną same prorządowe trolle i będzie wzajemny krąg lizania się po jajkach, który pewnie TVPiS przedstawi w wiadomościach jak to internauci nie popierają Orlenu i władzy. Jestem trochę obeznany w tematach programistycznych i zapewniam, że nawet programista-stażysta jak widzi co odwalił testując na produkcji, to cofa zmiany i poprawia aby szefostwo nie widziało. Albo jego przełożeni siłowo naprawiają po nim. Tu nie widać NIC aby było testowane przed wypuszczeniem nowej wersji w świat. Coś niby naprawiacie teraz, zmieniacie, ale to istna kosmetyka. Problemem przez lata była moderacja, brak zmian na które liczyli ludzie (choćby możliwość wklejania obrazka z CTRL+C CTRL+V). A teraz niby naprawiliście tagi, w zakładce po prawej wyświetla się piękne "popularne tagi" jak "polska, swiat, wydarzenia, technologia"... gdy w rzeczywistości popularny był ściek związany z patostreamami, famemma i innym planktonem intelektualnym. Nie mówiąc teraz o tym, że powody banów są ukryte, a jak mod usunie treść, to nawet nie widać że jakakolwiek była. Znika i tyle. Cenzura pełną parą.
Żal patrzeć, że ten portal umiera. Niejednej afery i sytuacji byłem tu świadkiem (nawet jeszcze sprzed założenia konta, zbożowa, leśna, betonowa, rumunowa, skomplikowany system luster, playerowa, o moderacyjnych nie mówiąc), ale widząc jak teraz zgrywacie aktywnych, komentujących i plusujących. @m__b w trakcie ostatnich kilku lat nie dałeś tyle komentarzy i plusów ile w ciągu ostatnich 3 dni. Gdzie byłeś przez te wszystkie lata? Parę miesięcy temu zgłosiłem Wam błąd (prócz tych znanych) związany z wyświetlaniem wykopu jako lista vs kafelki. Obiecaliście się zająć i... nic. Inne rzeczy były nienaprawiane przez lata.
Zaniedbywaliście ten portal, który próbowało (i nadal próbuje) ratować grono wspaniałych Mirków i Mirabelek. Mimo swych wad i ciemnych zakątków masa ludzi tworzyła tu wspaniałą społeczność. Od świątecznych wykoppaczek, barylekkrrwi, rowerowychrownikow, możliwości pisania anonimowych wyznań i wspierania ludzi z dołem, merytorycznych wpisów farmaceutów, fajnych kotków od Pierdze, ciekawostek technologicznych, ekonomicznych, kulinarnych, wstawiania ładnych miejsc w świecie, sztuki budowlanej Fejsfaka, mirkoguitarwars, klasyków motoryzacyjnych, artykułów naukowych z tłumaczeniem i wyjaśnieniami od RFpNeFeFiFcL, mirkoangielskim, ludzi opisujących życie na emigracji itp. A tak to praktycznie wszyscy odeszli. I jest to efekt lawinowy, gdyż im mniej ruchu, tym bardziej skłania to do odejścia kolejnych osób.
Ja sam byłem głównie obserwatorem, choć również sporo akcji nabiłem. Konwersowałem, pomagałem i sam tu nieraz uzyskałem pomoc (nick jednego Mirka nawet umieściłem w swojej w inżynierce za pomoc), brałem udział w rozdajo, wygrywałem je czy sam je organizowałem. Wyżalałem się z tego co na wątrobie kiedy po głowie krążyły najczarniejsze myśli, ale też heheszkowałem, rozluźniałem się i wymieniałem się poglądami - od polityki, przez środowisko, kończąc na kartach graficznych. Ścigałem się w dodawaniu znalezisk. Tworzyłem memy, które potem sam profil wykopu wykorzystał, albo trafiały do gazet, czy innych kwejków. Czasem zapodałem ładne foto ze świata, albo ciekawostkę, doradziłem oraz mi doradzano. I takich jak ja (tylko pewnie ładniejszych) było tysiące, jak nie dziesiątki tysięcy.
Parę dni temu postanowiłem zaktualizować mój skrypt do oznaczania znalezisk z gazetek związanych z "Orlenowską myślą dziennikarską" do nowej wersji wykopu. Wątpię, że się to już komukolwiek bardziej przyda, niemniej mam wrażenie że za niedługo portal zamieni się w wylęgarnie propagandy rodem z Russia Today. Mirek tentin_quarantino stara się jeszcze jakoś ratować ten portal przywracając mu chociaż stary wygląd mimo mocno upośledzonej funkcjonalności, ale też pewnie już niedługo, bo nie będzie dla kogo. Jakbyście mieli Administracji trochę godności to byście chociaż zmienili kolorystykę na starą i lubianą tak jak on to zrobił.
Wykopem był dla mnie mixem wszystkiego i kawałem historii (mam tu konto od ponad 8 lat bez żadnego bana), którego sam byłem małą kroplą, która z innymi kropelkami tworzyła pokaźny nurt. . Tylko pojedyncze żale, czy jakieś próby uratowania tego portalu. 80 wykopów znaleziska, bez płomyczka i główna. Odrzuciliście od siebie nie tylko tych gorszych (co akurat jest zaletą), ale przede wszystkim ludzi, którzy tworzyli ten portal. Mamy skończoną liczbę ludzi z danymi pasjami, hobby i innymi motywacjami. Nikt przy zdrowych zmysłach nie będzie chciał tu robić cokolwiek, gdy praktycznie nic nie zostało, tylko same zgliszcza i krzyki dogorywających w letargu użytkowników, do których nadal nie dotarło, jaka pożoga momentalnie spotkała ten portal.
Naprawdę, bardzo przykro na to patrzeć jak próbujecie, Administracjo przedstawiać siebie jako pracujących, dobrych i życzliwych, a po prostu ubiliście jednym cięciem wirtualnego miecza kawał polskiej historii.
A poniżej foto, którego jestem autorem i miał być niby śmieszkiem, ale i wymowną wersją nieobecności administracji na tym portalu. Administracji, która już wtedy była potrzebna, a tak jak na tym foto tylko patrzy, ale w rzeczywistości jej nie ma. Nigdzie tego nie wyjaśniałem, licząc że sami ludzie się domyślą co za tym szło. Niemniej aby było śmieszniej, sami @wykop kiedyś sami umieściliście umieściliście we własnym wpisem tą grafikę z podpisem "Pan Prezes". Teraz widzę, że nawet nazwy obrazków sprzed zmian są popsute. Ehhh...
Po co teraz ta szopka? Uderzcie się w pierś i chociaż raz przyznajcie otwarcie, przeproście, że przez lata zaniedbywaliście portal. Nawet jeśli teraz jesteście uwiązani lukratywnym sponsoringiem firmy z czerwonym orzełkiem to róbcie dalej swoje "naprawiając" błędy, ale nie przemilczajcie i nie zakłamujcie historii. Mimo, że jestem brzydki, to Wy chyba musicie mieć jeszcze większy problem aby móc na siebie spojrzeć w lustro niż ja.
Pora chyba dołączyć do grona w szalupach ratunkowych z tego Wykotytanica i wypić za siebie oraz innych co już praktycznie z nami nie mirkują. Hej..cho...
#wykop #wykop20 #przemyslenia #zalesie #nowywykop #afera #koty
Utratę pojedynczych dało radę przełknąć, ale nie wszystkich naraz. Co prawda wiem gdzie się część z nich przeniosła, jednakże nie wszyscy. I ta bezpowrotna utrata boli. To trochę tak jak człowiek kiedy sobie zdaje sprawę, że za dzieciaka po raz ostatni wraca z podwórka do domu i już więcej nie pogra z kolegami w piłkę, czy na trzepaku...
Nie wiem czy to naprawdę ty, czy tylko stażysta piszący z twojego konta, ale ta próba wychodzenia do ludzi z uśmiechem jak na jarmarku, podczas gdy reszta ludzi doświadcza swego rodzaju internetowej apokalipsy, jest przekomiczna. Ja nie widzę jak jakikolwiek roadmap czy codzienne łatanie może uratować sytuacje.
Ja jestem w stanie zrozumieć, że nie chcieliście nic naprawiać