Wpis z mikrobloga

Bardzo lubię F-16 i jest to jedyny powód dla którego próbuje grać na topce, ale nie będę ukrywał idzie mi słabo, dwie bitwy temu dopiero odblokowałem hydraulikę więc maszyna poza flarami i skafandrem jest prawie w stocku.

Przeskok jakościowy między bitwami na 10.3 (gdzie uptier na 11.3 też bywał niełatwy) jest gigantyczny i nie jest to skok w górę, te bitwy wyglądają jak totalny zjazd ludzi z adhd, ludzie namierzają mnie radarem jak odrywam dziób od płyty lotniska xD bo przecież poza mapkami z EC to te mapy praktycznie płaskie jak stół dla samolotów z 11.3-11.7 są wielkości stodoły, każdy zawsze widzi Cie na radarze więc granie z zaskoczenia prawie nie ma sensu, lecenie wysoko nie ma sensu, więc cały czas lata się 5m nad ziemią i walczy jak kurczak z odciętą głową gdzie ja nie mam szczęścia do takich bitew.

Moim zdaniem (spotkałem się też z tymi opiniami na forum) samoloty od 10.7 (bo Panavii też to dobrze zrobi) powinni być po prostu dwa tryby do wyboru kurczakowy tdm taki jak teraz ale z wywalonymi botami i EC z odrodzeniami botami itd, żeby można było sobie posiedzieć w bitwie nacieszyć się maszynką i coś porobić (symulki mnie nie przekonują, jednak lubię popatrzeć i nacieszyć oko maszyną w widoczku tpp oraz grać myszką+klawią), inaczej nie widzę sensu dalszego grania w to na tych BRach i pewnie nie jestem jedyny.

#warthunder
  • 6
@MatPL1122: F-16 spróbuj lecieć wysoko i z góry atakować. Jak wzlecisz ponad 7000 m to magicznie RWR się ucisza poza okazjonalnym MiGiem 29, który próbuje również z wysokiego pułapu R-27ER strzelać. Lecisz nad tałatajstwem i nurkujesz prując z góry AIM-9L. Sprawdza się to znakomicie.