Wpis z mikrobloga

Jedno z bardziej przerażających wspomnień jakie mam, to noc z siostrą u kuzynostwa.

Nie pamiętam dlaczego, ale byliśmy sami w wielkim, starym domu na odludziu. Usłyszeliśmy, że ktoś krzyczy na podwórku. Kuzyni zastawili drzwi kanapą. Ten ktoś próbował dostać się do domu siłą przez jakiś czas, nie udało się, więc chyba odpuścił. Pamiętam jak siostra kazała mi być cicho.

Do dziś nie wiem kto to był, ani co tak naprawdę się wydarzyło tamtej nocy. Miałam z 3 lata i są to dosłownie przebłyski wspomnień. W sumie wiem tylko, że są prawdziwe.

#historia #wspomnienia #patologiazewsi #niewiemjaktootagowac
  • 21
@slepauliczka ja miałem coś około 8 lat jak cygan próbował wejść mi do domu. Byłem sam w domu i ktoś dzwonił do drzwi poszedłem zobaczyć kto to i przez szybe w drzwiach zobaczyłem cygana. Chciał żebym otworzył drzwi, a jak się nie zgodziłem to złapał za klamkę i zaczął szarpać i walić w drzwi. Na szczęście mój wuja mieszkał obok i był akurat na ogrodzie to usłyszał, że coś się dzieje. Było
Jak byłem szczylem to byłem świadkiem kradzieży broni myśliwskiej a auta myśliwego, potem psiarnia przyjechała po mnie do podstawówki, pojechałem z nimi do miasta 60 km dalej. Byłem na rozpoznaniu przez lustro weneckie, policjant mi powiedział kogo mam rozpoznać chociaż według mnie to nie był ten gość ale zrobiłem jak policjant kazał, potem chyba nie chciało im się mnie odwozić więc podwieźli mnie na dworzec PKS i zapytali czy wiem jak wrócić,
@slepauliczka: ja na przykład pamiętam, jak mieszkaliśmy w 90-tych w starej, nieciekawej wtedy części Krakowa. Rodzice uczulali, żeby zamykać drzwi, drzwi jeszcze stare, solidne ciężkie jak cholera i z taką równie starą, szeroką zasuwą - kamienica z początku wieku. Też przez mgłę pamiętam obraz, jak którejś nocy stoję na korytarzu, a z drugiej strony ktoś szarpie klamką i #!$%@? w drzwi, ale to tak jakby chciał je wyważyć. Widać było to
@SzalonyAndrzej nope, pamiętam wszystko od kiedy zaczęłam chodzić do przedszkola, czyli jak miałam prawie 3 lata ;) pamiętam pierwszą wizytę w przedszkolu, było to dla mnie takie triggerujace przeżycie

@vofeen
@vofeen
@Pomarancza_2310
@ktomizajalnazwy

Nie zapytam kuzynostwa, bo nie utrzymuje kontaktów z resztą rodziny, z siostrą również nie rozmawiam. Kuzynostwo wychowywało się z patologia (pobicia, kradzieże, podpalenia) wątpię, że zrobiło to na nich wrażenie.

Będąc w liceum rozmawiałam o tym z mamą, nie
@slepauliczka: Historia "podkoloryzowana" czyli zapukał listonosz i to pewnie w dzień ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Dzieci bardzo łatwo ulegają sugestii, dość wspomnień o znanych eksperymentach w przedszkolach, w których dzieci były pytane czy pamiętają jak do przedszkola przyszedł magik ale zagubił mu się królik podczas wyciągania go z kapelusza. Rzecz jasna do przedszkola żaden magik nigdy nie przyszedł xD ale to nie miało znaczenia, bo brzdące wymyślały