Wpis z mikrobloga

Tyle się mówi, że polscy przedsiębiorcy to fenomen. Że pomimo otoczenia prawnego i podatkowego jesteśmy w stanie rosnąć, rozwijać się itd. Cenią sobie wolność, niezależność są kowalami własnego losu.

Po drugiej stronie barykady są roszczeniowe masy, nastawione aby państwo dało. Czyli ta słynna socjalistyczna sprawiedliwość społeczna. Komuna a w wielu przypadkach bolszewizm.

Jak to jest, że w jednym państwie uformowały się tak dwie różne grupy społeczne? Przecież pierwsza grupa powinna być stanowić autorytet dla drugiej grupy. Przecież druga grupa powinna aspirować do pierwszej grupy.

A jak to wygląda w praktyce? Mamy obecnie władzę, wybraną przez drugą grupę, która w ich imieniu dokręca śrubę pierwszej grupie. Te wszystkie socjalistyczne pomysły, zmiany podatkowe a teraz nowy projekt czyli inwigilacja na pełnej k#$wie.

Mało tego, pierwsza grupa nie ma w zasadzie jakiejś sensownej reprezentacji politycznej. Bo umówmy się, Konfederacja z wolnościowymi hasłami, ale w pakiecie zamordyzm religijny, zamordyzm światopoglądowy, zamordyzm antyeuropejski.

Z inicjatyw politycznych pierwszej grupy społecznej, które miały szansę na przebicie się przez szklany sufit można wymienić Gwiazdowskiego, Petru czy Palikota. Pierwszy dostał jakieś marginalne poparcie i się wycofał. Drugi został skompromitowany a w zasadzie sam się skompromitował i stał się człowiekiem-memem. Trzeci wyrózniał się kontrowersyjnością, balansującą na granicą kompromitacji.

Czy my naprawdę nie mamy kim wprowadzić normalności??

#gospodarka #ekonomia #polityka #pieniadze #polska
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@bestbas: A widziałeś kiedyś, żeby w Polsce równali w górę, a nie w dół? Poza tym, nie ukrywajmy, do prowadzenia biznesu potrzebne są pewne predyspozycje, które nie są gloryfikowane przez większość rządów po '90. Ba, dla władzy mały biznes do z definicji chęć kombinowania, "okradania" i w ogóle niezależności - tego rządzący nie lubią.
  • Odpowiedz
@odysjestem: No dobra, ale firm jest niby coś koło 2mln. Wiadomo, są to różne formy prawne prowadzonej DG. Można więc przyjąć, że około 15-20% społeczeństwa, bazy wyborczej powinny stanowić ludzie o cechach przedsiębiorcy.

Dlaczego w związku z tym, ta dosyć duża grupa społeczna nie ma swojej reprezentacji parlamentarnej? Przecież teoretycznie powinni być świadomi konieczności jej istnienia, ze względu na dbanie o własny interes.
  • Odpowiedz
@bestbas: nie wiem jak ty tę firmę prowadzisz jak ci wyszło że 2 miliony z ponad 30 uprawnionych do głosowania to 15-20%. xd A normalność była przed 2015 i większość przedsiębiorców i liberałów gospodarczych nadal głosuje na PO.
  • Odpowiedz
@hakuna_matata123: Przyjąłem takie ogólne założenie. Młodzi przecież z reguły też cechują się przedsiębiorczością, odwagą. Więc gdyby dorzucić do tej puli te wszystkie przedsiębiorcze osoby (które nawet nie prowadzą DG, ale mają takie cechy), to wyszłoby 15-20%.
  • Odpowiedz