Wpis z mikrobloga

Nie każdy dzień na Glovo jest opłacalny. To moje dwie godzinki jeżdżenia wczoraj, plus jedno zamówienie wzięte "z doskoku". Wynik nawet dobry mając na uwadze to, że wczoraj w całym moim mieście nie było dużo zamówień. Pozytyw taki, że wziąłem kontakt do innego kuriera, który często zwalnia bloki godzinowe, więc będę wiedział jako pierwszy, gdy coś się zwolni. Znajomości kurierów to podstawa. ( ͡ ͜ʖ ͡)

Teraz krótka anegdotka. Czy w Glovo można podkradać jedzenie? Oczywiście, że nie, ale są sytuacje, w których możesz za darmo dostać przykładowo maczka. Jak?

Pamiętam początki Glovo w moim mieście. Był to pierwszy dzień otwarcia(początki pandemii), dostałem swoje pierwsze zamówienie do dowiezienia. Z racji tego, że aplikacja raczkowała to mapa była niedokładna i pokazywało mi zupełnie inny adres klienta niż w rzeczywistości. Trochę spanikowałem, ale z dużym opóźnieniem dostarczyłem zamówienie. Niestety klient go nie przyjął, mówiąc że było zimne i kazał mi je zabrać. Napisałem do supportu i dostałem telefon, kiedy wyjaśniłem sytuację, Pani z supportu kazała mi to zamówienie sobie zabrać. Trochę zdziwiony, ale co miałem zrobić, za darmo to za darmo. Wiem, że McDonald ma taką politykę, że nie przyjmuje jedzenia z powrotem, więc albo wyrzucasz, albo bierzesz. Tak to swoje pierwsze zamówienie sam zjadłem i jeszcze mi za to zapłacili. xD
W późniejszym czasie zdarzało się tak, że w czasie dostawy klient anulował zamówienie. W takim wypadku kurier również może zatrzymać dla siebie to co wiezie, ale tylko pod warunkiem, że było ono anulowane, a nie przepisane. Nawet wtedy nam za to płacą kilka złotych, licząc przebyte kilometry.

Na dniach wrzucę arkusz z zestawieniem moich zarobków z każdego dnia, w którym jeździłem. Trzymajcie się tam!

#rzultykurier #glovo #praca
Pobierz JonkeJ - Nie każdy dzień na Glovo jest opłacalny. To moje dwie godzinki jeżdżenia wcz...
źródło: comment_16735820812Y8Swf9axDZeUPlBR1VJls.jpg
  • 99
@mwmichal: Ej ale nie porównujcie pracy kuriera Glovo, która z założenia miała być pracą dodatkową dla, np. studentów, z pracą w korpo na pełen etat. ( ͡° ʖ̯ ͡°)
@JonkeJ: Jak jest z tymi blokami godzinowymi. Czy, że dzisiaj chce pojeździć, ale jest w #!$%@? kurierów i nie dostane roboty? Kolega co jeździ na tym często sie #!$%@?, ze mu zajmują "najlepszcze czasy" i wtedy wozi jedzienie zarabiajac dwa razy mniej
@JonkeJ: mam takie głupie pytanie, bo z wiochy jestem i nigdy nie korzystałem z zamówienia jedzenia do domu. Ty tylko odbierasz jedzenie z lokali gastronimicznych czy też na miejscu musisz zamówić i poczekać aż przygotują?
Rower zwykły


@JonkeJ: słabo. W Warszawie była laska, która roznosiła jedzenie ... biegając. Korzystała też z komunikacji miejskiej.

Masz jakieś dziwne/niebezpieczne historie związane z odbierającymi? Np. laska nago lub kolo z siekierą?
@Pienio69: Większość to Polacy u nas, jest jeden Gruzin.
@trzeciSLAW: To zależy od twojej oceny kuriera. Ci co mają wyższą mogą sobie szybciej rezerwować te godziny i potem nie ma już wolnych slotów dla innych. Kwestia wybicia się.
@matiKKS: My podajemy tylko numer zamówienia, a lokal już wszystko wie i sami przygotowują.
słabo. W Warszawie była laska, która roznosiła jedzenie ... biegając. Korzystała też z komunikacji miejskiej.


Podziwiam XDD Aczkolwiek Glovo w niektórych miastach większych uruchomił coś takiego jak kurier pieszy, który roznosi żarcie na bliskie dystanse xD A z tych mitycznych przygód to jeszcze, na szczęście, nic mi się nie przydarzyło.
@JonkeJ: ostatnio dostawca żarcia przywiózł mojej koleżance pizzę pod drzwi (dostawa bezkontaktowa czy jak oni to nazywają), ale w zamian zapierdzielił do swojej torby całą paczkę z dziennym kateringiem, która również leżała na wycieraczce, wiec tak w glovo, pyszne itp złodziej może nażreć się za darmo.