Wpis z mikrobloga

@eloyard: ja ogólnie uważam, że nie powinniśmy zapominać, liczę, że ktoś mądry po wojnie powie, że pora skończyć z pseudobohaterami i zbudować na Ukrainie tożsamość opartą o nowych bohaterów. Za tę rakietę, która spadła w Polsce też Zełeński powinien ładnie przeprosić.

Nie uważam natomiast, że teraz należy młodym Ukraińcom zarzucać brak moralności, lub obwiniać ich o zbrodnie ich przodków. To jest oznaka debilizmu jeszcze większego niż niechęć do odrzucenia fałszywych bohaterów.
Zbrodnie rosyjskie na Polakach w dużej części były również robione przez Ukraińców wchodzących w skład ZSRR

Przestańcie pierd**** o Ukraińcach jako o ludziach moralnych, bo nimi nie sa.


@finalsolution77: To prawda ale też zależy w których latach. W kierownictwie NKWD w 1940 roku Ukraińcy byli drugą nacją zaraz po Rosjanach odpowiednio 17% i 68% Ale w 1937 roku było ich 4,5%, tyle ile Polaków w latach dwudziestych

rozkaz wydał Litwin (
@orzell: Myśle że dla nich ta flaga ma inne znaczenie niż dla nas, my ją kojarzymy z Wołyniem a dla Ukraińców to symbol walki z okupantem. Żołnierze wyklęci to też ciężki temat, chcieli walczyć do końca kiedy ludzie już mieli dość wojny i zaakceptowali komunistów. Moja babcia w opowiadaniach o wojnie mówiła o leśnych bandach bo może i mieli szlachetne pobudki ale kradli tak samo jak wszyscy.