Wpis z mikrobloga

@Jestem_tu_nowy: W kołchozie z którym miałem styczność było jakieś tam szkolenie związane z BHP i prowadząca nie przygotowała kwestionariuszy dla uczestników i wpadła na pomysł by ludzie popodpisywali puste kartki XD. Województwo mazowieckie. Jeden z największych zakładów w swojej branży, znany w całej Polsce
@nieocenzurowany88: Pamiętam jak pracowałem w gastro i dostałem umowę do wypełnienia, oczywiście bez podpisu szefa. Wypełniłem, przyniosłem, czekałem. Janusz mi oczywiście mydlił oczy, że już już księgowa zaraz przygotuje i umowa będzie elegancko. Miesiąc później znalazłem ją w szufladzie za barem, dalej niewypełnioną, tylko z moim podpisem xD Zabrałem ją z powrotem, kiedy stamtąd #!$%@?łem
@nieocenzurowany88 ja tak miałem, gdy poszedłem do roboty jako dostawca żarcia. Miałem podpisać, żeby szefowa miała "na wszelki wypadek". #!$%@? jej papierami po 2 tygodniach i została bez dostawcy, sama musiała przyjechać 30km, żeby #!$%@?ć z jedzeniem. Miała ponad 3h opóźnień na dostawach XD