Jutro sprzedaje mieszkanie, które przez lata było wynajmowane. Dziś poszedłem sprawdzić piwnice w której nie byłem kilka lat.
Numer mojego mieszkania na piwnicy przekreślony, napisany inny i zmieniona kłódka.
Idę do chłopa pod ten numer, straszy facet. On sobie zajął, bo byla pusta. Mówię, no zajebiscie, ale może Pan opróżnić? Mogę, ale za kilka dni. WTF.
Pytam się czy jest normalny, on że może to zrobić do 24:00 ale żebym nie patrzyl co tam jest. #!$%@? siedze na klatce i czekam, bo dziadek tego nie zrobi. Myslicie, ze ma trupa w środku? a może #iwonawieczorek?
@tojapaweu: Moja siostra miała podobną historię xD Były włamy do piwnic (nie wiedziała, bo akurat nic tam nie trzymała) i złodzieje pościągali wszystkim kłódki. Jakiś czas później dziadek z innego piętra założył swoją kłódkę na jej piwnicę i powsadzał jakieś rzeczy do środka xD I jeszcze miał pretensje, że mu tą kłódkę rozwalilismy i wywaliliśmy rzeczy na korytarz xD Co ci ludzie mają w głowach xDDD
@tojapaweu: Po co w ogóle do niego poszedłeś? Twoja piwnica, więc po prostu tam wbijasz, wynosisz wszystko pod śmietnik i stamtąd Pan może sobie swoje rzeczy odebrać w dowolnym pasującym mu terminie,
@Pangia: masz albo nie masz, kiedyś mieszkałem w spółdzielni gdzie komórka/piwnica nie była w żaden sposób przypisana do mieszkania poza słowem ze spółdzielni i dość swobodnie się zmieniał "właściciel" jak ludzie się wyprowadzali.
@tojapaweu też tak mieliśmy, ale ponad 20 lat temu, jak powódź zalała piwnice i ludzie sobie brali potem jakie chcieli a nasza była najfajniejsza - większa i z oknem. Matka się nie upomniała i dostaliśmy taką której nikt nie chciał, nie polecam xD
@tojapaweu: Szanuje za zachowanie spokoju. Ja bym pewnie skoczył po nożyce do metalu i w trybie natychmiastowym przeprowadził eksmisję klamotów do hoboka.
Widziałam coś podobnego za dziecka... Nie mogłam spać więc spoglądałam przez okno, zauważyłam taki "obiekt" Jak na ilustracji, poruszał się powoli i byl wielki (╥﹏╥) Nikt mi nigdy nie uwierzył, a pamiętam każdy najmniejszy szczegół. #przegryw #zalesie #kosmos
Numer mojego mieszkania na piwnicy przekreślony, napisany inny i zmieniona kłódka.
Idę do chłopa pod ten numer, straszy facet. On sobie zajął, bo byla pusta. Mówię, no zajebiscie, ale może Pan opróżnić? Mogę, ale za kilka dni. WTF.
Pytam się czy jest normalny, on że może to zrobić do 24:00 ale żebym nie patrzyl co tam jest. #!$%@? siedze na klatce i czekam, bo dziadek tego nie zrobi. Myslicie, ze ma trupa w środku? a może #iwonawieczorek?
#bekazpodludzi #sasiedzi #niewiemjaktootagowac ##!$%@? #heheszki
Wciąż żywego. Wszystkie fakty łączą się w całość.
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez moderatora
Nie mam czasu na fochy. Opróżnił w 20 minut, mam swoją piwnice i tyle
Komentarz usunięty przez autora
@Pangia: masz albo nie masz, kiedyś mieszkałem w spółdzielni gdzie komórka/piwnica nie była w żaden sposób przypisana do mieszkania poza słowem ze spółdzielni i dość swobodnie się zmieniał "właściciel" jak ludzie się wyprowadzali.