Wpis z mikrobloga

@eli_eli_lema_sabachthani: @ZasilaczKomputerowy: to moze ja wypowiem się jako taki menago. Niesamowicie #!$%@? mnie bezmyślność ludzi. Przeciez ja wiem, ze oni się #!$%@?ą w domu, ale to nie to jest najgorsze. Najgorsze jest to, ze potrafią przyjść i mówić ze chcą pracy zdalnej na full etat bo są bardziej produktywni wtedy XD No i co ja wtedy mam zrobić? Powiedzieć, ze skoro tak to robię outsourcing do Indii, gdzie za dolara
  • Odpowiedz
@Usted do czasu, aż dokształci się przez rok, w CV będzie miał roczne doświadczenie u Ciebie i ucieknie do firmy, która da mu zdalną pracę za taką samą albo lepszą pensję. A i powodzenia z outsourcingiem z Indii, szczególnie z jego jakością... Kolo po prostu nie ma jeszcze jaj, żeby się zwolnić, wystarczy nawet z ciekawości od czasu do czasu wysłać CV na oferty i obserwować rynek i stawki. Zawsze za jakiś
  • Odpowiedz
@ZasilaczKomputerowy: Niektórzy są rozliczani z efektów długofalowych, więc jeśli ktoś uważa że jest w stanie załatwiać prywatne sprawy i tym samym wyrabiać się z robotą to jaki problem?


@ThirtyDoorKey: taki problem, że podpisujesz umowę na 8h pracy. Jak chcesz się rozliczać z celów to umowa o dzieło albo b2b
  • Odpowiedz
@hiszpanskizdobywca: Różnica między tym że jesteś w sklepie a w biurze jest taka, że jak ktoś coś od ciebie chce to może cię znaleźć. Jak jesteś na UOP to masz zasrany obowiązek być na teamsach
  • Odpowiedz
U mnie w robocie (IT) chcieli nam kazać wszystkim wrócić do biura w okolicach lata. Dostali info od zespołu (około 20 osób), że spoko, ale 15 ludzi się zwolni. Skończyło się gadanie o powrocie do biura. Nowo zatrudnieni mają jednak wpisane w umowę, że 3/5 dni z biura.
  • Odpowiedz
Po drugie, czym się różni to że w czasie pracy na godzinę wyskoczę do sklepu zamiast iść na „kawkę” do kuchni? Albo siedzieć przy biurku i z kimś gadać?


@hiszpanskizdobywca: Otóż to. Sam się przekonałem (i współpracownicy w większości to potwierdzają - szczególnie z tych zdolnych, a nie brylujących po korytarzach czy kuchniach biurowych), że efektywność pracy na home office podskoczyła zdecydowanie do góry. Co wpadałem do biura, to przeszkadzał gwar,
  • Odpowiedz
@eli_eli_lema_sabachthani: Dodam jeszcze jeden przykład z jednej firmy. Jak się zaczął pierwszy lockdown (ten najsurowszy, gdy były godziny dla seniorów i nie mogłeś chodzić za rękę z dziewczyną na ulicy), to siłą wypychali wszystkich na pracę zdalną. Jeden chłopak mimo tego codziennie przychodził do biura, siedział sumiennie i pracował. Drugi z kolei nawet się z tym nie krył, że tylko praca zdalna, idzie czasem w godzinach pracy załatwić jakieś drobne prywatne
  • Odpowiedz
@kaaban: Zwalnia. Teoretycznie możesz nie pracować 4 dni i wszystko co było do zrobienia w danym tygodniu zrobić piątego. W zadaniowym trybie pracy nie masz ewidencji czasu pracy, więc nie ma nawet jak stwierdzić, że nie pracowałeś 8h.
  • Odpowiedz