Wpis z mikrobloga

@derko123 sam kiedyś coś podobnego odwaliłem, na studiach jeździłem w dostawie, zima w uj śniegu 22 na zegarze, wieje no jedyne o czym myślisz to żeby zaparkować tak blisko klatki jak się da. Nagle moim oczom ukazuje się taka niepozorna rampa która prowadzi prosto do upragnionego celu, co tam że nie pamiętasz żeby była tam wcześniej ale jazda xD i nagle jedziesz jak po tarce do prania, zjechałem patrzę w lusterko a
@derko123: Byłem z moją różową na weselu u jej koleżanki ze studiów, gdzieś za lublinem.

No i ja jechałem na to wesele, a po weselu w niedziele wracała ona autem.

I w google mapach ustawiła nawigację ale ustawiła ją na pieszo.

Nic się nie odzywałem.
W cale ją to nie zdziwiło, że pokazało jej że będziemy "jechać" 7 dni

Potem w cale jej nie zdziwiło, że dojechaliśmy do kładki/mostu dla pieszych,
@kodecss:

No i ja jechałem na to wesele, a po weselu w niedziele wracała ona autem.


Tak trochę z boku - ale nie ma nic bardziej polskiego niż "w tamtą stronę prowadzę ja, jak będziemy wracać to prowadzisz ty" xD
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@kodecss:

I w google mapach ustawiła nawigację ale ustawiła ją na pieszo.

Nic się nie odzywałem.


Czyli zamiast skorygować błąd różowego i po prostu szybko i bezpiecznie dojechać, to do końca całej tej głupiej akcji zgrywaleś dzbana robiąc jej i sobie na zlosc, a potem jeszcze ją #!$%@?łeś xD Jak dla mnie jesteście siebie warci, chociaż mimo wszystko chyba wolałbym jechać z twoim różowym