Dziwne jest to, powtarzam dziwne to jest, że ludzie, którzy są nasączeni #redpill i #przegryw całą tą ideologią nie są przynajmniej za #antykapitalizm. Według mnie cały ten cyrk z dziwnymi relacjami społecznymi jakie dzisiaj obserwujemy zaczął się tak:
1. Kapitalizm robi coś źle - Tinder, nierówności społeczne, hejt bycia biednym i niemodnym, kult bycia pięknym i młodym, dowolne przemieszczanie, ideologia indywidualizmu i samodzielnej nadmiernej konsumpcji (to chyba najważniejsze), niechęć do dzieci i model związku i osoby w związku jako towar do skonsumowania (miara od 0 do 10 to dosłownie to samo co pieniądz).
2. Tworzy się błędną narrację o genezie problemu - to wina twoich genów, wina kobiet, rzymian, "lewaków z korporacji", "ja wiem czemu jest ci źle, zapłać mi 500 zł i chodź na kurs". Jak ktoś jest zdesperowany to przyjmie jakąkolwiek rację, byle by wyjaśniła jego obecny stan. Ewentualnie, krok 1. łata się jeszcze większą konsumpcją, która ma być opium dla poszkodowanego.
3. Osoby, które zbiły kapitał na takich osobach zwykle zaczynają osiągać sukcesy medialne. Ostatecznie dochodzi przesunięcia okna Overtona - akceptowalne robi się myślenie, że wina leży w pewnych nieokreślonych bliżej grupach ludzi. Ten nabity kapitał trafia z powrotem do systemu. Inwestorzy podłapali, że to coraz większa demografia i zaczynają pompować w nią pieniądze. Na co niby ma wydawać samotny mężczyzna pieniądze jak nie na to co mu podrzucimy?
Potem historia zatacza koło. Problem nie zostaje rozwiązany. Nawet nie widać go na horyzoncie, chyba że zainterweniuje ktoś silniejszy: zazwyczaj Kapitan Państwo.
Żeby nie było, że to sobie wymyśliłem, wystarczy spojrzeć na kraje, które bezmyślnie zmałpowały kapitalistyczny model i chciały z niego wycisnąć jak najwięcej: taka Japonia. Lwia część przemysłu rozrywkowego to celuje bezpośrednio w taką demografię. Robią to sprzedając patologiczne typy związków: streamy z v-tuberkami, gry gacha czy same anime będące po prostu power fantasy dla samotnych mężczyzn. Eskapizm nie jest sam w sobie zły, ale systematyczne jego utrwalanie celem zysku... może budzić pewną odrazę.
Najgorsze w tym jest, że jeżeli już na czymś się zarabia, to łatwo się od tego nie odchodzi. Mając duży kapitał ma się dużą władzę. Można lobbować, by jednak nie wprowadzano zakazu palenia czy podatków, albo zrobić kampanię medialną, że uzależniająca substancja to lek.
I tak oto, #redpill który miał być lekiem ostatecznie okazał się heroiną, #blackpill em, którego ludzie nie chcą, ale zaakceptowali. Bo nie rozwiązuje żadnych problemów. Nie robi się paktów z diabłem co cię już raz oszukał.
@Ziemniakomat: nie napisalam nic o tym, ze czlowiek moze sam przetrwac xD napisalam, ze nie kazdy ma tindera, insta, nie kazdy musi eskalowac swoje wady przy pomocy narzedzi jakie ofiarowal nam kapitalizm. Cala ludzka historia to dochodzenie do roznych prawd metoda prob i bledow. Kapitalizm moze i daje narzedzia, zeby popelniac wieksze k bardziej spektakularne bledy, ale daje tez bardziej spektakularne narzedzia, zeby ulepszac swiat. Oprocz naszych wad mamy tez na
@M_xxx: #!$%@? takie glupoty, a przy tym masz tak nieuzasadnienie wysokie mniemanie o sobie i swojej wiedzy, i jestes tak chamski, ze szkoda mi czasu na cb
ale (przyp. red. kapitalizm) daje tez bardziej spektakularne narzedzia, zeby ulepszac swiat
@zbrodnia_i_kawa: napewno wtedy gdy tworzą się monopole stopujące ostęp XDD Największe osiągnięcia techniczne to wynik pracy rządów bez celu zarobku. Internet, lotny na księżyc, satelity. Większość co cię otacza i jest tą "magiczną" technologią pochodzi z działalności bez zarobku jako celu.
@Dziewczyna_Tyraxora: Ludzkie zachowania sa przyczyną naduzyć,i bylyby one widoczne przy kazdym ustroju gospodarczym.Kapitalizm nie nakazuje wyzysku czy niewolnictwa.To czlowieka trzeba kontrolować wg ustalonych norm prawnych itp.
@Dziewczyna_Tyraxora: raz, ze wszystko co dobre bylo finansowane przez panstwo, dwa, ze gdyby nie to finansowanie rzadu, to bysmy dalej zarli gruz i siedzieli w blocie. To nie rzad robi rzczy, tylko ludzie z wizja i realizuja ja narzedziami, ktore sa akurat najlatwiej dostepne.
@zbrodnia_i_kawa: gigantyczne projekty infrastrukturalne jak internet robione są przez rządy. Podaj kontrargument. Nie podasz? Ciekawe że pytasz mnie o udowodnienie nieistnienia czegoś XD
@zbrodnia_i_kawa: większość jest pod protektoratem i fundowane przez państwo. Cambridge Oxford wszystkie znane. Co więcej te amerykańskie są opłacane przez państwo XD
@zbrodnia_i_kawa: przecież risercz w ponad połowie jest fundowany przez państwo typie xD a stany to ewenement na skalę światową, bo wśród listy stu, dwustu, tysiąca najlepszych uczelni, prywatne stanowią margines.
Kto i ile dał pomocy Ukrainie w formie kasy i sprzętu. Ładne pokazuje proporcje, gdzie jest Polska i odsiewa pewne mity. Pewna niespodzianka w kwestii krytykowanych Niemiec.
1. Kapitalizm robi coś źle - Tinder, nierówności społeczne, hejt bycia biednym i niemodnym, kult bycia pięknym i młodym, dowolne przemieszczanie, ideologia indywidualizmu i samodzielnej nadmiernej konsumpcji (to chyba najważniejsze), niechęć do dzieci i model związku i osoby w związku jako towar do skonsumowania (miara od 0 do 10 to dosłownie to samo co pieniądz).
2. Tworzy się błędną narrację o genezie problemu - to wina twoich genów, wina kobiet, rzymian, "lewaków z korporacji", "ja wiem czemu jest ci źle, zapłać mi 500 zł i chodź na kurs". Jak ktoś jest zdesperowany to przyjmie jakąkolwiek rację, byle by wyjaśniła jego obecny stan. Ewentualnie, krok 1. łata się jeszcze większą konsumpcją, która ma być opium dla poszkodowanego.
3. Osoby, które zbiły kapitał na takich osobach zwykle zaczynają osiągać sukcesy medialne. Ostatecznie dochodzi przesunięcia okna Overtona - akceptowalne robi się myślenie, że wina leży w pewnych nieokreślonych bliżej grupach ludzi. Ten nabity kapitał trafia z powrotem do systemu. Inwestorzy podłapali, że to coraz większa demografia i zaczynają pompować w nią pieniądze. Na co niby ma wydawać samotny mężczyzna pieniądze jak nie na to co mu podrzucimy?
Potem historia zatacza koło. Problem nie zostaje rozwiązany. Nawet nie widać go na horyzoncie, chyba że zainterweniuje ktoś silniejszy: zazwyczaj Kapitan Państwo.
Żeby nie było, że to sobie wymyśliłem, wystarczy spojrzeć na kraje, które bezmyślnie zmałpowały kapitalistyczny model i chciały z niego wycisnąć jak najwięcej: taka Japonia. Lwia część przemysłu rozrywkowego to celuje bezpośrednio w taką demografię. Robią to sprzedając patologiczne typy związków: streamy z v-tuberkami, gry gacha czy same anime będące po prostu power fantasy dla samotnych mężczyzn. Eskapizm nie jest sam w sobie zły, ale systematyczne jego utrwalanie celem zysku... może budzić pewną odrazę.
Najgorsze w tym jest, że jeżeli już na czymś się zarabia, to łatwo się od tego nie odchodzi. Mając duży kapitał ma się dużą władzę. Można lobbować, by jednak nie wprowadzano zakazu palenia czy podatków, albo zrobić kampanię medialną, że uzależniająca substancja to lek.
I tak oto, #redpill który miał być lekiem ostatecznie okazał się heroiną, #blackpill em, którego ludzie nie chcą, ale zaakceptowali. Bo nie rozwiązuje żadnych problemów. Nie robi się paktów z diabłem co cię już raz oszukał.
@pezot: No tak, moralność określa. To za czym ty dyskutujesz skoro się zgadzasz że kapitalizm prowadzi do nadużyć które trzeba kontrolować?
@zbrodnia_i_kawa: napewno wtedy gdy tworzą się monopole stopujące ostęp XDD Największe osiągnięcia techniczne to wynik pracy rządów bez celu zarobku. Internet, lotny na księżyc, satelity. Większość co cię otacza i jest tą "magiczną" technologią pochodzi z działalności bez zarobku jako celu.
Ale czekaj, skoro w polowie, to czego to w sumie dowodzi? XD