Wpis z mikrobloga

Nie wiem w co grają deweloperzy, ale podnoszenie cen poto by potem udać obniżkę jak w mediamarkcie tutaj się raczej nie uda. Bo klienci chcą te mieszkania ale nikt im nie chce pożyczyć pieniędzy. Fajnie byłoby zobaczyć pare upadłosci na wiosne.
Nie wiem w co grają deweloperzy


@Ojciecciesli: tu masz ładnie w artykule napisane

Spadek cen wywołałby reakcję inwestorów, bo musieliby wykazać straty na wycenie mieszkania w księgach. Wiele funduszy inwestycyjnych mogłoby zacząć tracić nabywców swoich jednostek, a to już mogłoby dać początek fali wyprzedaży.
@Ojciecciesli:

Jest tez druga kategoria. Ludzi ktorzy moga pozyczyc pieniadze ( mam zdolnosc pewnie na banke+ ) ale nie chce brac drogiego kredytu. Dalem sobie w listopadzie czas do marca, ale teraz poczekam do lipca co wyjdzie z tego programu kredyt 2 procent ( mam podejrzenia ze #!$%@? wyjdzie ale nie szkodzi zaczekac ).
via Wykop Mobilny (Android)
  • 15
@Ojciecciesli: jak to nie wiesz, to ci wyjaśnię :)
Deweloperzy podnoszą tylko ceny ofertowe a szczególnie niesprzedawalnych teraz dziur w ziemi (trzeba być wyjątkowym frajerem aby się tym teraz zainteresować). Dziura i tak się nie sprzeda więc spokojnie może mieć cenę x2 w międzyczasie zawyżając cenę oferty dla raportów no i robiąc tło pod wyprzedaż zasobu w dalszej fazie realizacji. Te prawie gotowe mieszkania już idą z rabatami i dodatkami gratis.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 17
@pastibox: bo ceny na wschodzie są jeszcze bardziej oderwane od zarobków niż na zachodzie. W takim Białymstoku, Lublinie czy Rzeszowie ogromna większość dyma za okolice minimalnej
@Sibu: myślę, że dużo jest takich osób i za ~2 lata będzie duża walka o fajne mieszkania, gdzie ludzie będą po prostu mieć duży wkład własny.
Też czekamy. Lepiej rok/dwa odkładać teraz dalej kasę i wbić w mieszkanie mając ~300k wkładu. A pewnie jest sporo osób co odłoży jeszcze więcej. Po co brać ratę 5k i spłacać 200 zł kapitału.
@pastibox: z ciekawości przeglądnąłem na otodom co tam w tym całym Białymstoku sprzedają, i chyba ktoś się tam poważnie uderzył w głowę xDDD

Jestem wrogiem teorii spadkowych, i uważam, że w większych miastach typu wawa, kraków, będzie rosło (a nawet jak spadnie - to co z tego, cen które ja płaciłem już nigdy nie będzie). Ale to, co odwala się w mniejszych miastach to jawna spekulacja, oderwanie od rzeczywistości, i raczej
@pastibox: bardzo fajnie napisany artykuł, dosyć rzeczowy. Podoba mi się fragment:

Pytanie, które sobie zadają z pewnością deweloperzy jest takie, czy obniżka cen na pewno uruchomi popyt, czy może popytu i tak nie ma, więc trzeba za wszelką cenę przetrzymać ciężki czas. Za takim rozwiązaniem stoją argumenty. Spadek cen wywołałby reakcję inwestorów, bo musieliby wykazać straty na wycenie mieszkania w księgach. Wiele funduszy inwestycyjnych mogłoby zacząć tracić nabywców swoich jednostek, a
@Sibu: a zobaczycie jaka podaż się zrobi jak towarzystwo co ładowało do wora nieruchy przez czas hossy zobaczy spadki i zacznie się wyprzedawać na wyścigi.


@pastibox: Ciekawy jestem też jakie podatki PiS dołoży w styczniu na pustostany, skup hurtowy i wynajem okazjonalny. To może być pierwsza zapałka rzucona pod stos suchyc desek rynku nieruchomości
@Pawelex: jaki dramat? Przecież Państwo zadba o obywatela, chyba nie sądzisz, że dev upadnie, pieniądze przepadły a miszkania ni ma? Pan Zero na pewno trzyma reke na pulsie, on wie co w trawie piszczy.

Ps. Trzeba było nie kupować dziury w ziemi. Frajerzy.