Nie wiem w co grają deweloperzy, ale podnoszenie cen poto by potem udać obniżkę jak w mediamarkcie tutaj się raczej nie uda. Bo klienci chcą te mieszkania ale nikt im nie chce pożyczyć pieniędzy. Fajnie byłoby zobaczyć pare upadłosci na wiosne.
Spadek cen wywołałby reakcję inwestorów, bo musieliby wykazać straty na wycenie mieszkania w księgach. Wiele funduszy inwestycyjnych mogłoby zacząć tracić nabywców swoich jednostek, a to już mogłoby dać początek fali wyprzedaży.
Jest tez druga kategoria. Ludzi ktorzy moga pozyczyc pieniadze ( mam zdolnosc pewnie na banke+ ) ale nie chce brac drogiego kredytu. Dalem sobie w listopadzie czas do marca, ale teraz poczekam do lipca co wyjdzie z tego programu kredyt 2 procent ( mam podejrzenia ze #!$%@? wyjdzie ale nie szkodzi zaczekac ).
@Ojciecciesli: jak to nie wiesz, to ci wyjaśnię :) Deweloperzy podnoszą tylko ceny ofertowe a szczególnie niesprzedawalnych teraz dziur w ziemi (trzeba być wyjątkowym frajerem aby się tym teraz zainteresować). Dziura i tak się nie sprzeda więc spokojnie może mieć cenę x2 w międzyczasie zawyżając cenę oferty dla raportów no i robiąc tło pod wyprzedaż zasobu w dalszej fazie realizacji. Te prawie gotowe mieszkania już idą z rabatami i dodatkami gratis.
@pastibox: bo ceny na wschodzie są jeszcze bardziej oderwane od zarobków niż na zachodzie. W takim Białymstoku, Lublinie czy Rzeszowie ogromna większość dyma za okolice minimalnej
@Sibu: myślę, że dużo jest takich osób i za ~2 lata będzie duża walka o fajne mieszkania, gdzie ludzie będą po prostu mieć duży wkład własny. Też czekamy. Lepiej rok/dwa odkładać teraz dalej kasę i wbić w mieszkanie mając ~300k wkładu. A pewnie jest sporo osób co odłoży jeszcze więcej. Po co brać ratę 5k i spłacać 200 zł kapitału.
@Sibu: a zobaczycie jaka podaż się zrobi jak towarzystwo co ładowało do wora nieruchy przez czas hossy zobaczy spadki i zacznie się wyprzedawać na wyścigi.
@pastibox: z ciekawości przeglądnąłem na otodom co tam w tym całym Białymstoku sprzedają, i chyba ktoś się tam poważnie uderzył w głowę xDDD
Jestem wrogiem teorii spadkowych, i uważam, że w większych miastach typu wawa, kraków, będzie rosło (a nawet jak spadnie - to co z tego, cen które ja płaciłem już nigdy nie będzie). Ale to, co odwala się w mniejszych miastach to jawna spekulacja, oderwanie od rzeczywistości, i raczej
@pastibox: bardzo fajnie napisany artykuł, dosyć rzeczowy. Podoba mi się fragment:
Pytanie, które sobie zadają z pewnością deweloperzy jest takie, czy obniżka cen na pewno uruchomi popyt, czy może popytu i tak nie ma, więc trzeba za wszelką cenę przetrzymać ciężki czas. Za takim rozwiązaniem stoją argumenty. Spadek cen wywołałby reakcję inwestorów, bo musieliby wykazać straty na wycenie mieszkania w księgach. Wiele funduszy inwestycyjnych mogłoby zacząć tracić nabywców swoich jednostek, a
@Sibu: a zobaczycie jaka podaż się zrobi jak towarzystwo co ładowało do wora nieruchy przez czas hossy zobaczy spadki i zacznie się wyprzedawać na wyścigi.
@pastibox: Ciekawy jestem też jakie podatki PiS dołoży w styczniu na pustostany, skup hurtowy i wynajem okazjonalny. To może być pierwsza zapałka rzucona pod stos suchyc desek rynku nieruchomości
@Pawelex: jaki dramat? Przecież Państwo zadba o obywatela, chyba nie sądzisz, że dev upadnie, pieniądze przepadły a miszkania ni ma? Pan Zero na pewno trzyma reke na pulsie, on wie co w trawie piszczy.
Ps. Trzeba było nie kupować dziury w ziemi. Frajerzy.
W takim Białymstoku (blisko 300k mieszkańców) w grudniu sprzedało się 0 (zero xD szt) mieszkań!
Ktoś potrafi obliczyć czas wyprzedaży oferty przy takiej sprzedaży XD?
Na 300k mieszkańców nie znalazł się ani jeden frajer?
#nieruchomosci #mieszkanie #mieszkaniedeweloperskie #kredythipoteczny
Masz jakieś źródło do tego? Bo to taki kosmos że aż ciężko uwierzyć. Ależ będzie orka w najbliższych latach
https://businessinsider.com.pl/gospodarka/ryzykowna-gra-deweloperow-zalamanie-popytu-a-ceny-w-gore/d6833mc
@Ojciecciesli: tu masz ładnie w artykule napisane
Jest tez druga kategoria. Ludzi ktorzy moga pozyczyc pieniadze ( mam zdolnosc pewnie na banke+ ) ale nie chce brac drogiego kredytu. Dalem sobie w listopadzie czas do marca, ale teraz poczekam do lipca co wyjdzie z tego programu kredyt 2 procent ( mam podejrzenia ze #!$%@? wyjdzie ale nie szkodzi zaczekac ).
Deweloperzy podnoszą tylko ceny ofertowe a szczególnie niesprzedawalnych teraz dziur w ziemi (trzeba być wyjątkowym frajerem aby się tym teraz zainteresować). Dziura i tak się nie sprzeda więc spokojnie może mieć cenę x2 w międzyczasie zawyżając cenę oferty dla raportów no i robiąc tło pod wyprzedaż zasobu w dalszej fazie realizacji. Te prawie gotowe mieszkania już idą z rabatami i dodatkami gratis.
Bo w Listopadzie na pewno sprzedało się jedno w mojej rodzinie :)
Też czekamy. Lepiej rok/dwa odkładać teraz dalej kasę i wbić w mieszkanie mając ~300k wkładu. A pewnie jest sporo osób co odłoży jeszcze więcej. Po co brać ratę 5k i spłacać 200 zł kapitału.
@bartez_94:
Tak samo to widze. #!$%@? na same odsetki... Paranoja
Jestem wrogiem teorii spadkowych, i uważam, że w większych miastach typu wawa, kraków, będzie rosło (a nawet jak spadnie - to co z tego, cen które ja płaciłem już nigdy nie będzie). Ale to, co odwala się w mniejszych miastach to jawna spekulacja, oderwanie od rzeczywistości, i raczej
@pastibox: Ciekawy jestem też jakie podatki PiS dołoży w styczniu na pustostany, skup hurtowy i wynajem okazjonalny. To może być pierwsza zapałka rzucona pod stos suchyc desek rynku nieruchomości
@Ojciecciesli: i dramat ludzi którzy już kupili mieszkania od tych deweloperów. Wy naprawdę jesteście chorzy...
Ps. Trzeba było nie kupować dziury w ziemi. Frajerzy.