Wpis z mikrobloga

Najgorsze w robieniu tych faworków było rozwalkowywanie i składanie ciasta przez 15min w międzyczasie napierdzielając wałkiem po nim, aby napowietrzyć xD stąd te pęcherzyki powietrza na nich.. Masakra. 4h roboty z odstanie ciasta, szybkie walkowanie, smażenie w międzyczasie.

Mimo zmęczenia jestem zadowolona bo pierwszy raz robiłam, niżej w komentarzu będzie przepis, robiłam podwójna porcję bo nie wiedziałam ile wyjdzie. W sumie wyszły 2 takie talerze ze zdjęcia. Częstujcie się mirki!

#gotujzwykopem
cirilla1989 - Najgorsze w robieniu tych faworków było rozwalkowywanie i składanie cia...

źródło: comment_1673100747xxhQ6bNDpOhFtriKxY0CQj.jpg

Pobierz
  • 34
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@cooles: to nie przepis na faworki a prędzej chrusciki - są grubsze. Ja swój przepis sprawdzałam jeszcze z dwoma innymi. Żeby były pęcherzyki musi być ocet lub spirytus. Trzeba dobrze napowietrzyć (dlatego waliłam wałkiem) i śmietana kwaśna musi być oraz same żółtka jaj. P. S. Tobie wydaje się że zrobiłam grube bo właśnie pęcherzyki powietrza napowietrzyly je. Sa chrupiące
  • Odpowiedz
@cirilla1989: Jak wydaje? Nie no są grubsze niż ja bym chciał, a nie że grube grube. Mi też wychodzą cienko grube, jak twoje, a ja chce cienko cienkie jak z tej fotki kurła no. A wszystkie mi puchną jak szalone. ( ͠° °) Następnym razem rozwałkuję na prześwit. :DDD
  • Odpowiedz
@cirilla1989: Składanie olej, skup się po prostu na jak najcienszym rozwalkowaniu, jedna warstwa cienka jak papier (nie dosłownie ale 1mm myśle max) i będzie gituwa. No i nie przysmażaj tak na brązowo, raczej złote blond. Po smażeniu musza odstać około 1-2 dni w jakimś oddychającym pojemniku i wtedy są najlepsze. Ja susze w kartonie na szafce pod sufitem. I nie żałuj cukru pudru ( ͡° ͜ʖ ͡°
  • Odpowiedz