Wpis z mikrobloga

#eldenring
125 godzin grania za mną, 105 poziom (nadal gram). To są moje pierwsze "soulsy" w życiu.

Nie jestem graczem, który gra głównie wątek fabularny i idzie do celu, żeby szybko skończyć. Ja lubię wszędzie łazić, zwiedzać, oglądać, próbować. Wcale się nie zdziwię jak się okaże, że mam za sobą dopiero połowę grania, podczas gdy inni dawno już w tym czasie skończyli grać ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Natomiast po tych >100 godzinach mam kolejne wnioski, którymi chciałem się z Wami podzielić.

Doskwiera mi brak jakiegoś dziennika czy czegoś podobnego. NPC coś mi zlecił, ale nie pamiętam już szczegółów. Gdzie to mogę najszybciej sprawdzić? Niestety, wszystko co mogę zrobić to odwiedzić tego NPC-a ponownie. NPC-e znikają i pojawiają się w zupełnie innych miejscach. Przez pewien czas chciałem iść w magię, ale nauczyciele "sprzedający" czary się porozchodzili i długo nie mogłem żadnego spotkać. A za to pojawiali się nowi, w miejscach, o których już zdążyłem zapomnieć. Również wskazówki podawane przez NPC-ów są zwykle dość mgliste: "jest taki klasztor za miastem, tam ją znajdziesz, dochodzi do zdrowia". I tutaj pora na drugi punkt, czyli...

Kur*a mać, ile ja się naszukałem tego (@&*^!nego klasztoru, to tylko ja wiem. Klasztor owszem sobie stoi, ale można dojść do niego tylko jedną ścieżką, z tylko jednej strony i jak ją przegapisz, to pozamiatane. Na cały całkiem spory płaskowyż jest tylko jedno wejście! Podobny szok miałem w Leyndell. Łażę sobie po tym mieście, jest wielki jak diabli i nagle w pewnym momencie widzę niepozorne zejście pod ziemię. Schodzę, a tam OGROMNE wielopoziomowe podziemia, z finałowym minibosem i paroma ciekawymi przedmiotami. Gdybym pominął to wejście, które jest...


...to nie zobaczyłbym fajnej miejscówki. Nie mówiąc o przedmiotach tam znalezionych. A znowu np. niedaleko startowej krainy jest wyspa, na którą nie można wejść, bo woda, chlip, chlip. Jestem pewny, że da się do niej jakoś dostać, ale nie starczyło mi sił, żeby szukać przejścia (pewnie jakiś ukryty tunel)...

Nie podoba mi się też to, że gra w żaden sposób nie zaznacza, że w danej miejscówce zrobiłeś już wszystko co trzeba, czyli np. opróżniłeś skrzynki, zabiłeś minibossa. No nie i już. Na początku gry miałem sytuacje, kiedy zwyczajnie nie dawałem rady z jakim potworem i musiałem odpuścić, a teraz już nie pamiętam gdzie tu było. Tak, później zacząłem sobie stawiać różne znaczki na mapie, ale i tak kilku mi uciekło.

Z tego powodu, okazuje się, że sporo mnie omija. Łażę sobie, znajduję mapę, odsłania się kawał świata. Fajnie, ale po jakimś czasie już nie wiem, czy byłem w każdym miejscu tej krainy. Ostatnio kumpel mówi, że mogę zrobić "to i to u tego wielkiego żółwia". Aha, szkoda, że się na niego nie natknąłem xD A to jest dość ważna miejscówka. Podobnie było np. ze świątynią smoków. Znalazłem ją przypadkiem jak jej w ogóle nie szukałem. I niby da się bez tego żyć, ale jednak szkoda.

Słyszałem, że "soulsy" nie prowadzą za rączkę, ale nie myślałem, że aż tak. Takie coś jak interaktywna mapa czy dziennik gry to powinna być absolutna podstawa.
#xboxone #ps4 #ps5 #pcmasterrace
Niekumaty_ - #eldenring 
125 godzin grania za mną, 105 poziom (nadal gram). To są mo...

źródło: comment_16730135269tGKdulXZVb8EloKvQHa6C.jpg

Pobierz
  • 17
@Niekumaty_:

Akurat w Elden ringu ta formuła się nie sprawdza, bo mapa jest #!$%@? na wszystkie strony świata i jest po prostu ogromna. Poprzednie Soulsy są bardziej korytarzowe i znacznie łatwiej znajdować NPCów i śledzić ich storyline, ale imo granie w te gry bez jakiegoś guide'a, żeby odkrywać to wszystko samemu nie sprawia żadnej przyjemności. Zawsze Dark Souls przechodziłem z guidem, żeby znajdować ciekawych NPCów i ukryte lokacje, bo czasami sposób
@Kiedys_Mialem_Fejm: nie no, rzeczywiście, dzięki za głos rozsądku. Pod wpływem Twojego komentarza rezygnuję dziś z Windowsa i przesiadam się na Linuxa, najlepiej jakąś wczesną kompilację. Po co komputer ma mi automatycznie wykrywać i instalować drukarkę, jak mogę poświęcić pół dnia na zabawę ze sterownikami. Miras, otworzyłeś mi oczy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Niekumaty_ z npc się zgadzam. Przejdziesz trochę fabuły i linia fsbularna npc się zmienia i jest w innym miejscu. Zagrasz drugi raz i npc będzie w innym miejscu, bo zrobiłeś coś w innej kolejności. Miałem tak z zadaniami od Ranii. Zgubił mi się jeden npc co miał mi coś dać. Musiałem przeszukać internet i okazało się, że jest uwięziony. Ale to nic. Ten sam npc może się pojawić wcześniej jeżeli znajdziesz odpowiednie
@atraxx: ja farmię od niedawna, w stolicy właśnie. Wychodzi mi około 5K na minutę, co jest chyba fajnym wynikiem? Jedno z pierwszych ognisk - przebiegasz obok tych śmiesznych ludzików z trąbami i rozwalasz typa, który zieje ogniem - za 3323 i zaraz za nim jest giermek za jakieś 1200 i powrót do ogniska. Razem około 4,5K w około 50 sekund. Są lepsze miejsca?
@Niekumaty_ są lepsze miejsca w podziemiach. Są poradniki na yu. Ze złotym skarabeuszem wychodziło 18k w 10sek. Strzelasz z łuku w dużego ptaka, on biegnie w Twoja stronę i spada w przepaść. A jak masz jeszcze jakiś atak obszarowy to zaraz obok ogniska są stworki co dają po 3k każdy a jest ich kilkanaście. Łącznie wychodziło 40k w 30 sek. Jeszcze jest do stworzenia marynowana w złocie łapka ptaka. Jak Zużyjesz przed
Na cały całkiem spory płaskowyż jest tylko jedno wejście! Podobny szok miałem w Leyndell. Łażę sobie po tym mieście, jest wielki jak diabli i nagle w pewnym momencie widzę niepozorne zejście pod ziemię. Schodzę, a tam OGROMNE wielopoziomowe podziemia, z finałowym minibosem i paroma ciekawymi przedmiotami. Gdybym pominął to wejście, które jest...

"to i to u tego wielkiego żółwia"


zolw to kosciol widoczny z daleka i na mapie wiec tu bym sie
Podobnie było np. ze świątynią smoków. Znalazłem ją przypadkiem jak jej w ogóle nie szukałem. I niby da się bez tego żyć, ale jednak szkoda.

Ostatnio kumpel mówi, że mogę


@Niekumaty_: pomysl tez nad tym tak, ile takich rozmow z kumplem gdzie chwalisz sie co znalazles albo ktos mowi Ci co super fajnego pominales masz z innymi grami? dawniej w erze bez internetu i poczatkach gier to byla norma, sekrety w
@Niekumaty_: mialem ten sam problem podczas przechodzenia gierki pierwszy raz, skończyła mi sie cierpliwosc. Jest tak duza, ze wiekszosc graczy przedzej czy pozniej siega po opis. Uwazam, ze lepiej pomoc sobie opisem czy wezwaniem pomocy do bossa niz porzucic ta wielka i piekna gre.