Wpis z mikrobloga

@SaintWykopek: widzę że zlot wszystko wiedzących, łuk i wzniesienie zrobili za pierwszym razem i to bez instruktora, bez auta, bez rąk i bez mózgu, nikt z nich się nie uczył prowadzenia auta, mieli to wyssane z mlekiem matki i na pewno nie stresowali się na ich pierwszym egzaminie xD Po wielu latach prowadzenia każdy jest mądry i zapomina swoje początki, więcej szacunku ludzie
@Nighthuntero: kiedy pierwszy raz instruktor zabrał mnie na plac zrobił test jazdy na lusterka (po czasie skapowałam że to jego metoda poznania możliwości kursanta xD) i potem mnie już tak uczył bo radziłam sobie. Kiedyś w rozmowie z koleżanką z grupy tłumaczę jej jak powinna cofac na łuku a ona o czym innym do mnie gada i o słupkach, chwilę do mnie dotarło zanim skapowałam, że nasz instruktor nie uczyl jej
@SaintWykopek: Zazdroszczę wszystkim ludziom dla których takie rzeczy jak egzamin na prawko i jazda autem przyszły z ogromną łatwością i mogą teraz wymądrzać się w internetach, że jak podchodził*ś więcej niż X razy to nie powinieneś wsiadać za kółko XD Ja z 2 lata temu skończyłem kurs, a egzamin po kilku podejściach odpuściłem. (Plac umiałem perfekcyjne, na mieście ze stresu nie wyrabiałem)

Ale najbardziej mnie irytuje, mój stary takimi tekścikami:
"Co
@SaintWykopek: akurat łuk był prosty. Po prostu liczymy pachołki i jak dobrze pamiętam przy trzecim zaczynamy kręcić kierownicą. Ja nie wiem jak ja przez te 13 lat cofając nie #!$%@? się tyłem auta w inne auto. Natomiast do dzisiaj nie ogarniam parkowania równoległego cofajac:/ to jest straszne i traumatyczne
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@SaintWykopek: Egzamin na prawo jazdy jest pedalski a łuk to ciota i #!$%@?

A tak serio to łuk jest najbardziej nierealistyczn i oderwanym od rzeczywistości zadaniem egzaminacyjnym.
@SaintWykopek: Na B to się męczyłem jak nie wiem, zdałem dopiero za 3 bo zawsze coś na mieście odwaliłem (raz wymusiłem na zrytym totalnie skrzyżowaniu, raz przekroczyłem prędkość w miejscu gdzie były niby roboty drogowe z ograniczeniem, ale drogowców to tam nikt nie widział xd).
No ale plac mnie też jakoś stresował.

Fast forward 5 lat od zdania i idę na A bez expa w jeździe motocyklem. Tam to dopiero jest