Wpis z mikrobloga

Jako że sam lubię czytać takie wpisy z życia wzięte, z dedykacją dla osób żyjących w ukryciu/tęczowej konspiracji, oto moja relacja z coming outu. No więc tak: był sylwester, a ja nieco po alkoholu miałem długi jęzor, więc wypaplanie tajemnicy o swojej orientacji to była kwestia czasu (takie było też postanowienie 2023 aby skończyć z kłamstwem). Rozmawiałem z kolegą z klasy i przyszła dziewczyna kolegi znajomego, który mnie zaprosił na tego sylwestra do siebie. Wywiązała się z tego rozmowa o związkach. Nagle zapytała mnie czy mam dziewczynę. Odpowiedziałem, że nie i w sumie ciężki temat. Początkowo nie zrozumiała, ale później zapytała o moją orientację. Stwierdziłem, że raz się żyje, więc potwierdziłem że ja gej. Ku mojemu zdumieniu ucieszyła się XD powiedziała że w końcu ktoś ją zrozumie i że teraz możemy gadać o wszystkim i w ogóle plotkować. Kolega z klasy, który uczestniczył w rozmowie, podczas składania noworocznych życzeń, życzył mi, abym znalazł fajnego chłopaka (). Nie planowałem dalej rozszerzać grupy wtajemniczonych, ale stało się tak że ze swoją bff gadałem dość mało dyskretnie o wydarzeniach z tamtej sylwestrowej nocy i skończyło się tak, że teraz wiedzą wszyscy moi znajomi. Na grupę 10 osób, wszyscy ten fakt zaakceptowali, nie mają z tym żadnego problemu, nie unikają mnie, a nawet dalej przytulają na powitanie, dosłownie zachowują się jakby nic się nie stało. Muszę przyznać, że nie spodziewałem się takiej reakcji, gdyż dotychczas raczej żyłem w homofobicznym środowisku, więc jak widać wyprowadzka pomogła. Spodziewałem się znacznie gorszego, chociaż też trudno było aby młodzież z dużego miasta chciała mnie za to palić na stosie. Życzę aby każdy coming out tak wyglądał. #teczowepaski
  • 61
@bartdziur: Nie wiedzą i tak słysząc co mówią, postanowiłem, że akurat dla nich lepiej aby dalej pozostało to tajemnicą. Niestety są przedstawicielami tego starszego pokolenia, które nie ogarnia. Do studiów mam rok, więc po prostu ułożę sobie życie w innym mieście jak już wyjadę.
@Mac2137: jakby co to 99% ludzi wiedziało zanim o tym powiedziales xD macie specyficzny styl bycia, łatwo to rozpoznać. Po prostu potwierdziles to co kazdy przypuszczal, to nie zaden coming out
@Trintron: Właśnie nie wiedzieli, bo jak powiedziałem, to stwierdzili, że nie spodziewali się i że nie widać. Zdarzało się też, że próbowali gadać ze mną o dziewczynach w przeszłości. Choć to prawda ze specyficznym stylem bycia, coś w tym jest. Lubię te lady gagi, madonny i gestykuluję, ale poza tym raczej starałem się nie rzucać w oczy.