Mój pies jakiś jebnięty czy coś, petardy napieprzają a ten ze mną przez okno oglada fajerwerki i w ogóle się nie boi xD W sumie to nigdy się nie bał. #sylwesterzwykopem
@Minieri: mój też się nie boi. Bo jak pies się boi to wystarczy w huki petard behawioralnie się z nim w tym czasie bawić. Smakołyki czy aportowanie...będzie kojarzył huki z czymś fajnym. Tyle.
Już widzę jak lewica przejmie resort edukacji, ja, jako nauczyciel, będę musiał przynosić banana do szkoły i uczyć dzieci zakładania kondomów. "Dzisiaj drogie dzieci będziemy uczyć się zakładać prezerwatywy, a tego banana przyniosłem, bo nie staje mi na głodnego".
Tyle.