Wpis z mikrobloga

asaina


@niebenben: Z tego co pamiętam to gaźniki tej firmy gdy montowali do cinquacento to ich doraźna naprawa polegała na odłączaniu dziurawych podciśnieniowych gruszek i zaślepianiu ich węży podciśnieniowych śrubkami aby lewego powietrza nie ciągnęło przez dziurawa membranę.
@biskup2k zgadza się wszystko, slyszalem te historie a i w samurajku jest tak samo :D mój na szczęście okazał się szczelny i przyzwoity, walczę za to z układem chlodzenia który wyrzuca wode na zmianę z grzaniem się