Wpis z mikrobloga

Znalezisko z prośbą o wykopanie i nagłośnienie sprawy.

Parlament Europejski przegłosował prawo, według którego do 2026 roku co najmniej 33% dyrektorów w każdej europejskiej spółce będzie musiało być przedstawicielami mniej reprezentowanej płci (oznacza to wymaganie co najmniej 33% kobiet i co najmniej 33% mężczyzn). W przypadku dyrektorów niewykonawczych to minimum wynosić będzie aż 40%.

Co ciekawe informacja ta pojawiła się nawet na wykopie w dniu jej uchwalenia, ale głównie w kontekście potencjalnego interpretowania jej dla więcej niż dwóch płci, co moim zdaniem nie jest jej najistotniejszą częścią.

Chciałbym nagłośnić ten absurd, wedle którego prawa krajowe będą wymuszały na firmach sprawdzanie płci swoich pracowników, zamiast skupić się na ich kompetencjach.

W ostatnich tygodniach nagłaśniałem seksistowskie programy stypendialne i parytety dla pracowników w Europejskim Banku Centralnym. Duża grupa osób poprosiła o bycie poinformowanym o innych podobnych afer, sądzę, że możecie być zainteresowani również tą.

#afera #dyskryminacjamezczyzn #pieklomezczyzn
  • 139
@orpblyskawica jestem ciekawy jak rozkładały się głosy pod względem płci głosujących w tym parlamencie ( ͡º ͜ʖ͡º)
Co to w ogóle za absurd, że tylko stanowiska dyrektorskie? I czym jest europejska spółka? Każda spółka działająca na terenie UE (czyli np. spółka z o. o. w pl) czy to jakiś osobny twór prawny? A co jeżeli jest jeden dyrektor? Musi być pół-kobietą pół-mężczyzna?
Chlip Chlip biedny dyrektorzy


@Gregory960: Nie - biedni my wszyscy. Jak zaczniemy zatrudniać na kluczowych stanowiskach tylko za płeć czy rasę a nie kompetencje, to straci na tym cała gospodarka. Widzisz co daje jak się w zarządach państwowych spółek zatrudnia nie według wartości pracownika a znajomości? No właśnie. Zwalczajmy tę zarazę zamiast ją roznosić dalej na prywatne firmy.
to jawna dyskryminacja (zeby bylo smieszniej nazywa sie to „pozytywna dyskryminacja”) i jest to sytuacja o tyle absurdalna, ze wszystkie feministki i feminazistki walcza o rownouprawnienie ale takie prawa pokazuja jedynie ze lobiety to ta slabsza plec i zeby dostac sie do zarzadu spolek potrzebuja lagodniejszego traktowania i prawa ktore je tam na sile wepchnie. Jestem kobieta i przykro patrzec jak z walki o prawdziwe rownouprawnienie to wszystko poszlo w kierunku traktowania
Sama bylabym zazenowana gdyby w procesie rekrutacji o mojej wygranej zadecydowalaby moja plec a nie wyksztalcenie, doswiadczenie i kompetencje.


@good: w IT tak już jest - kobieta ma praktycznie 100% szans na zatrudnienie, nawet jeśli nie spełnia wymagań technicznych. W części wynika to z dofinansowań unijnych i państwowych, które premiują zatrudnianie kobiet, częściowo z osobistych preferencji działów HR (głównie kobiety), a w małej części z ciśnienia jakie na firmach wywierają organizacje
Takie prawo to gwóźdź do trumny unii europejskiej


@KondominiumKatoSocjalistyczne: Tak, tak, Unia upadnie xD

Szkoda, że durnie nie wprowadzą parytetów na tirowców, oj szybko by się przekonali jak bardzo głupi są gdyby jedzenia zabrakło, bo byłoby za mało kierowców.

Za kierownicę tira można małpę posadzić i sobie poradziłaby. I tak już niedługo będą autonomiczne ciężarówki.
@orpblyskawica: Wynika z tego, że skoro w spółce w której pracuje jest dwóch dyrektorów wysokiego szczebla i obaj to mężczyźni to opcje mamy następujące:
1. Dotrudniamy kobietę do zarządu, żeby wyszło 33% kosztem nowej, ogromnej pensji,
2. Zwalniamy jednego mężczyznę z zarządu z zarządu celem wymiany na jakąkolwiek kobietę,
3. Jedna osoba z szefostwa zmienia płeć.
@DonTom: mnie „kolezanki” w pracy zawsze zlowrogo mierza jak mowie ze jestem przeciwna wspolczesnemu ruchowi feministycznemu i ze wiecej to robi szkody niz pozytku, nie rozumieja ze to idzie w strone absolutnie odwrotna niz rownouprawnienie; no ale moze po cichu o to im chodzi zeby zarobic ale sie nie narobic. Pozniej jak kobieta ma faktycznie sukcesy na koncie, jest wyksztalcona i osiagnela cos w swoim zawodzie to wszyscy i tak mysla