Wpis z mikrobloga

Pomyślcie. Jakby ktoś Wam powiedział końcem roku 2021, że za rok ruscy będą skompromitowani to czy wielu by uwierzyło?

W ciągu roku ruskim udało się:
- obalić mit o militarnej potędze. Zaczynając od taktyki idąc przez sprzęt a kończąc na ludziach
- przybliżyć UA do zachodu i na zawsze oddalić ją od rosji
- spowodować, że zachód uniezależnia się od ruskich surowców
- a ruscy uzależniają się od odbiorców z krajów jak Indie, które płacą ułamek tego co płaciła Europa
- powiększyć NATO (póki co nieoficjalnie ale jeszcze w lutym Szwecja/Finlandia nie chciały wchodzić do NATO żeby nie podgrzewać atmosfery, a teraz ... oficjalnie to tylko kwestia czasu)

Pamiętam jak zaczął się atak 24 lutego. Jeden z kierowników przyszedł do mnie i mówił jak to szybko Ukraina padnie. Znając Ukraińców ale też opierając się na nadziei mówiłem, że nie ma bata i nie odpuszczą tak łatwo. Potem odliczanie - pierwszy zestrzelony helikopter, pierwszy rozwalony czołg. Wcześniej wydawać się mogło, że to będzie tylko wymachiwanie szabelką.

Ja wiem, że to co się dzieje jest dla narodu ukraińskiego tragedią ale Świat na tym wygrywa i kiedyś się odwdzięczy.
Rok temu Putin mówiący o atomie budził strach. Teraz wszyscy się śmieją i zapijają kaszankę maślanką.
Rok temu Medwiedew mówił, ze zatrzymają się w Lizbonie. Ludzie czuli niepokój. Teraz otwierają browarka i śmieją się z karła na forum


#ukraina #wojna #rosja
  • 21
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Art_of_War: Chyba każdy tak uważał. Pamiętam w robocie wszyscy byli święcie przekonani o wygranej Rosji. Ja tak jak pisałem - po pierwsze znając upór ukraińców, a po drugie trochę życzeniowo (uspokajało mnie to:) ) trzymałem kciuki za Ukrainę.
  • Odpowiedz
@Art_of_War: @Grooveer
Świat uwierzył w ruską bajkę. Specnaz, który został przez obronę terytorialną rozwalony jak gówno na lotnisku był pierwszą oznaką, że ktoś nadinterpretował i przeceniał ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Grzesiok: to jeszcze weź pod uwagę, że nie tak niewiele brakowało aby ruskim się powiodło.
Co by było gdyby oprócz dowódcy w Chersoniu zdradził jeszcze ktoś? Gdyby desant w Hostomelu się powiódł a przeprawy w Iwankowie nie udało się zablokować? Gdyby Zełeński posłuchał amerykanów i zwinął mandżur do Lwowa?

Można powiedzieć że nie brakowało wiele a żylibyśmy w zupełnie innej rzeczywistości.
  • Odpowiedz
@thorgoth: Wielu tak myślało.

Na pewno "sukcesem" kacapów jest to co stało się z zachodem. Podzielonym od lat i wydawało się, że rozsypie się jak domek z kart, a NATO to wydmuszka. Natomiast wszyscy stanęli ramię w ramię. OK są problemy mniejsze i większe z Francją czy Niemcami ale dalej zachód stanął tak jak powinien.

Kolejny "sukces" z drugiej strony barykady - ruscy spodziewali się, że Kazachstan, Kirgistan i reszta
  • Odpowiedz
- obalić mit o militarnej potędze. Zaczynając od taktyki idąc przez sprzęt a kończąc na ludziach


@Grzesiok: podejrzewałem, że nie są aż tak mocni, jak mówią, ale nie wiedziałem, że aż tam.
  • Odpowiedz
@M4rcinS: ja sam nie doceniłem tego jak bardzo zmieniła się wojna.

W 1945 roku hitler przegrał wojnę, bo skupiał się na wunferwaffe, a przeciwko sobie miał ludzką masę.
W 2022 roku ruscy przesrali wojnę, bo mieli masę ludzką, a przeciwko sobie zachodnie "wunderwaffe"
  • Odpowiedz
@Art_of_War: @Grzesiok: @M4rcinS: @thorgoth: oni wchodzili tam na pewniaka bo im wmówili, że ich kwiatami będą witać, nawet Putin z dwa tygodnie po rozpoczęciu w jakimś orędziu zwracał się do Ukraińców aby przechodzili na ich stronę( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°) bo sam w to wierzył( ͡°
  • Odpowiedz
@Grzesiok: Ja pamiętam że wszyscy wtedy powtarzali że Rosja nie zaatakuje Ukrainy na pełną skalę, bo przegra jak Afganistanie, więc nie do końca rozumiem o co ci chodzi z tym że nikt by nie uwierzył.
  • Odpowiedz
@Grzesiok: jak sie wojna zaczela to bylem zesrany bo mialem wrazenie ze juz po Ukrainie, ten konwoj wydawal sie nie do zatrzymania, a jeszcze wydawalo sie ze Chiny i Lukaszenka dolacza do zabawy
  • Odpowiedz
@Grzesiok: ta wojna to straszna tragedia ale wisiała w powietrzu od 8 lat. W tej tragedii piękne było jednak zderzenie kacapów z rzeczywistością jak po dumnym wjeździe przez granicę oglądało się zmasakrowane ciała i sprzęt VDV, jeńców zaskoczonych oporem i generalnie śmierć agresorów do których nie mam za grosz współczucia. Życzę Rosji wszystkiego najgorszego na 2023 a wszystkim ogarniętym rosjanom którzy nie popierają tej zbrodniczej wojny szybkiego wyjazdu w lepsze
  • Odpowiedz