Wpis z mikrobloga

Śledzę temat #iwonawieczorek od samego początku i chyba przychylam się do zdania, że za jej śmierć odpowiada Patryk. Generalnie cała rodzina to jakaś patola, matka ściemniająca i zmieniająca nazwisko żeby dzieciaka wysłać do przedszkola, związek z kuzynem, chlanie i balowanie Iwonki etc. Myślę że atmosfera w tym domu była bardzo toksyczna. Na początku myślałem, że może faktycznie zobaczyła coś w DC czego nie powinna widzieć, ale bez przesady, goście mieli takie układy że kto z policji by uwierzył nastoletniej patusce której nie powinno nawet tam być? Obstawiam że Patryk z kolegami ją załatwili, była już prawie pod domem a Ci ją zawinęli do samochodu pod pretekstem pogadania. Iwona była podobno charakterna i zazdrosna, może padło da dużo słów, doszło do rękoczynów i tragedia gotowa. Były wątki że Iwona była w ciąży, może go szantażowała? Ciało wywieźli do tego kanału niedaleko parku Regana. Świadkowie słyszeli że na osiedle Iwony podjechał samochód do którego ona wsiadła, czyli musiała dobrze znać tych ludzi. Jeśli chodzi o Pawła to wiadomo, że miał on powiązania z ludźmi z ZS. Jego zaangażowanie w śledztwo było duże, myślę że bał się że śledczy go docisną i dojdą po nitce do kłębka i rozpracują grubsze ryby, dlatego ochotniczo pomagał w poszukiwaniach - chociaż podobno też ściemniali, że gdzieś rozwieszali plakaty a wcale ich tam nie było etc. Tak samo podejrzane jest przeszukanie komputera Iwony... Jeśli chodzi o te głupie telefony z rana dotyczące ustawki na siatkówkę czy wizyta w salonie matki Iwony to nie jest to dla mnie podejrzane, ci ludzie byli młodzi, może bali się odpowiedzialności - w końcu Iwona wyszła z nimi na imprezę z której nie wróciła. Może myśleli że #!$%@? gdzieś zasnęła po drodze i starali się dowiedzieć jaki jest status? W końcu już przed imprezą w DC napisała w smsie że jest pijana. Tak samo wątek kłótni w DC nie jest dla mnie podejrzany, wszyscy byli mocno porobieni, nie pamiętam ile było dokładnie osób na imprezie działkowej, ale z tego co mi się wydaje ze 4-5 osób a mieli 0,5l + 0,7l wódki, młodzi ludzie... Także po takiej ilości nie dziwne że nie pamiętali wszystkich szczegółów. Na niekorzyść Patryka przemawia jeszcze fakt, że mataczył na przesłuchaniach, raz mówił że o 1 w nocy był już w domu, raz mówił że o 3 w nocy etc. No ale zobaczymy, czas pokaże czy poznamy prawdę...
  • 11
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@BenizBurger: Możliwe, że jest tak jak mówisz, a matka Iwony kryje Patryka, bo to jakby nie patrzeć jej rodzina. Z drugiej strony trudno uwierzyć, że policja zamiast przycisnąć Patryka, to woli porywać się na grząski teren Zatoki Sztuki i jej niejasnych powiązań na styku biznesu, mafii i polityki.
  • Odpowiedz
@BenizBurger:

mieli 0,5l + 0,7l wódki, młodzi ludzie... Także po takiej ilości nie dziwne że nie pamiętali wszystkich szczegółów.

Na niekorzyść Patryka przemawia jeszcze fakt, że mataczył na przesłuchaniach, raz mówił że o 1 w nocy był już w domu, raz mówił że o 3 w nocy etc

Czyli Paweł i Adria mogli nic nie pamiętać, ale już Patryk nie ? Jest tu nieścisłość.
  • Odpowiedz
@Incel_Teleron: Wydaje mi się, że mają za mało poszlak na Patryka. A może podchodząc do sprawy z drugiej strony, może specjalnie skierowali śledztwo w stronę ZS żeby udupić ten układ? Teraz policja mocno ryje w okolicach ZS po zeznaniach Joanny - dziewczyny Pawła, ale nie potwierdzili że chodzi o Iwonę... Może chcą upiec kilka pieczeni na jednym ruszcie? W okolicach ZS znajdą coś obciążającego ten układ, ale nie związanego z
  • Odpowiedz
że za jej śmierć odpowiada Patryk


@BenizBurger: też mi się tak wydaje, pewnie zaszła z nim w ciążę i zaczęły się problemy, chciał się od niej odciąć a ona była natrętna, to by tłuimaczyło fakt że była w złym humorze w tym klubie jak się dowiedziała że chłop baluje z innymi dziewczynami a ją już zlewał, ogólnie mógł mieć motyw
  • Odpowiedz
@blackrei089: Patryk nie pił tego wieczoru wg zeznań:

"– W dniu 16 lipca 2010 siedziałem na deptaku na wysokości ulicy Obrońców Wybrzeża. Siedziałem tam z kolegami Pawłem J. i Pawłem S. Mogła być godzina 00:00 lub 1:00 w nocy. Nie spożywaliśmy alkoholu. Około 1. wszyscy razem poszliśmy do domu. Ja poszedłem prosto do domu. Tej nocy już nie wychodziłem."

https://crime.com.pl/20329/sprawa-iwony-wieczorek-to-nie-byl-dla-mnie-wyjatkowy-dzien-2/
  • Odpowiedz
@BenizBurger: zbyt wiele znaków zapytania w tej sprawie, tutaj mam rozmowę z Markiem Siewertem z komendy głównej Policji:

Patryk G. zeznał, że w tym czasie siedział z dwoma kolegami gdzieś tam w głębi, w jednej z alejek parku na wprost Biedronki, czyli niedaleko swojego bloku. Rzekomo byli tam do godziny pierwszej. Potem się rozeszli. Tylko że w kolejnych zeznaniach pojawiają się inne elementy: "Siedzieliśmy w kilkunastu. Nie wiem, ilu nas
  • Odpowiedz
@blackrei089: W tym linku który wkleiłem na dole strony jest podsumowanie Siewierta:

"Z zeznań i wyjaśnień Patryka G. wynika jednoznacznie, że nie mówi on całej prawdy na temat tego, co robił tej nocy. Zeznał, że przebywał na terenie Sopotu i Gdańska do godzin rannych i nie pamięta, o której był w domu. Mogli przemieszczać się samochodem któregoś z kolegów. Przyznaje, że był około 1. w Banana Beach. Analizując zeznania Patryka
  • Odpowiedz