chciałabym żeby mój #niebieskipasek w końcu mi się oświadczył, wiedziałabym chociaż, że bierze mnie na poważnie i snuje plany na przyszłość, przecież to nic zobowiązującego a lepiej brzmi „narzeczona” niż „dziewczyna,, nie mówiąc już o nic znacznych zdjęciach na IG.
@jmuhha: ja to bym chciał z powrotem to opowiadanie, w ktorym był rok 2010, a Ty jako 17 latek odprowadzasz dziewczynę do jej domu rodzinnego. Tylko tę końcówkę trzeba dopracować
Właśnie przyjechał do mnie znajomy z Polski, a że piątek, to otworzyliśmy wino. Potem jedziemy na strzelnicę jego autem. Pozdrowienia z #emigracja Trzymajcie się tam jakoś w tej Polsce!
Czy serio dla niebieskich to taki kosmos?
Tylko tę końcówkę trzeba dopracować
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
Jeszcze lepiej brzmi po prostu „partnerka”, jakoś tak pokazuje że związek to coś więcej niż tylko świstek papieru podpisany przed urzędnikiem.
Nie wiem ale jakoś wszystkie pary które znam które nazywają się nawzajem „partnerami” są spoko. A z małżeństwami czy narzeczeństwem bywa różnie.
Może dlatego ze partnerstwo jest dobrowolne a małżeństwa to często siła przymusu spowodowana presją społeczną i kłodami pod nogi rzucanymi gdy