Wpis z mikrobloga

Największe błedy rodziców:

Zakazywanie chodzenia z dziewczyną w wieku nastoletnim, nie wspominając o imprezach, chodzeniach do klubów. Po latach pretensje, że syn jest samotny i jest egoistą niedzwiecznikiem co nie chce dać starzejącym się rodzicom wnuków.

Kazanie być grzecznym ułozonym, a potem po latach pretensje, że syn jest nieprzebojowy, wycofany, nieambitny

Wychowywanie w krytyce konsumpcyjnego stylu życia, a potem pikachu face, że synowi nic się nie chce i woli mieć pracę by po niej pykać w kompa.

Wypominanie mała liczbę znajomych i nie chcęć do poznawania nowych jeśli po latach wszystko jest pojatnane a czas na socjalizację był wtedy kiedy trzeba yło pozwolić np w wieku 18 lat pójść np do klubu.

Tego jest więcej, ale czytam wpisy i mam empirycznie własne w tym doświadczenie. Oczywiście jak niektórzy zauważają jak jest się dorosłym to trzeba się samemu ogarnąć i umieć zerwać więzi, ale jak facet się otzrąśnie i ustatkuje to już będzie na tyle stary, by tylko siedzieć w domu. Tak wygląda "przyzwoite wychowanie". Przegrana młodość, a potem jechanie na minimum potrzeb

#przegryw #blackpill ( ten drugi tag dla zasięgu)
  • 38
  • Odpowiedz
@dondonu: bo rodzice nie chcą problemów, nie chcą zostać za szybko dziadkami itd.
Chcą świetego spokoju, ale jak w ich pracy ludzie w podobnym wieku zaczynaja mówić o wnukach to sami maja pretensje czemu nie są jeszcze dziadkami..
  • Odpowiedz
@dondonu Jeśli ktoś był #!$%@?ą życiową tyle lat co ty a teraz będąc powyżej przeciętnej możesz dostać raz na pontyfikat atencje od targetu wyszalałych bab w twoim wieku, taki scenariusz mógłby być prawdziwy
Pytanie tylko czy ktoś chce taką przeruchaną babe?
Nie lepiej iść na #divyzwykopem ?
Daje do myślenia
  • Odpowiedz
@dondonu: plusem bycia facetem jest to, że nie ma się zegara biologicznego, więc nawet, jak się późno ogarniesz, to nie ma tragedii. Ogólnie mam podobne doświadczenia-toksyczna, nadopiekuńcza matka, która nie widzi związku między swoim #!$%@?, a moim #!$%@?. Prędzej psy dupami zaczną szczekać, niż toksyczni rodzice zrozumieją swoje błędy.
  • Odpowiedz
@dondonu: u mnie bylo tak 6 klasa to sie ma z 13 lat przychodza do mnie 2 kolezanki dosyc fajne otwiera ojciec Anon musi jeszcze lekcje odrobic xD\
jno #!$%@? nigdy wiecej juz nie przyszly

  • Odpowiedz
No nie wiem, jeden normik 5/10 z klasy, 175 cm obecnie góra jakoś zaliczył w życiu na pewno z 6 lasek, a znam gościa 190 cm i facjatę 6/10 co przy takim wzroście jak najbardziej ujdzie i prawiek bo starzy go wychowali w kieracie konserwatywzmu


@dondonu: Nie warto pisać o takich rzeczach. Bywalcy tagu mają na to tylko jedną odpowiedź: "cope". Nie uznają istnienia mentalceli. Wąskie horyzonty zamykają ich w pewnych
  • Odpowiedz
@dondonu: też się tego obawiam. Niby jeszcze jestem na wczesnych latach dwudziestych, ale większość moich rówieśników ma już albo długoletnie, stabilne związki, albo jakieś doświadczenia z eksami. A ja dalej nie wiem jak się gra w tą grę
  • Odpowiedz
@dondonu: Największe błędy rodziców to w tych czasach: -zamiast wychowania od najmłodszych lat to danie dostępu do internetu, tableta, kompa żeby dzieciak sam się zajął sobą.
Za mało twardej ręki ojca, którego rola w rodzinie jest zbyt mała.- rozwijam
- Matki za bardzo wychowują synów na pantoflarzy, oraz próbują spełnić swoje nieudane ambicje- żeby był najlepszy w szkole ze wszystkiego, grzeczny i niekonfliktowy- taki beciak pantoflarz i nudziarz rośnie.
- Ojciec
  • Odpowiedz
plusem bycia facetem jest to, że nie ma się zegara biologicznego,


@Domiman: powiem ci że faceci też mają ten zegar oczywiście dużo wolniejszy niż u kobiet, ale sam po sobie widzę, że jak mam ten 25lvl to już tak bardzo nie ciągnie mnie do dup jak gdy miałem te 18, to znaczy oczekuję czegoś więcej niż roochania. Myślę że jeszcze z 5 lat i będę już starym beciakiem XD
  • Odpowiedz
Myślę że jeszcze z 5 lat i będę już starym beciakiem XD


@Mezomorfix: A weź z tą herezją XD To już lepiej łap laski z daddy issues albo pókis błody znajdx sobie sugar mom sponsorkę XD
  • Odpowiedz