Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 22
@m_silvus: Nie ma co się bulwersować. Wypada zapytać czy można przyjechać z psem, bo to jednak może być uciążliwe choćby przez sierść.
Jeśli odpowiedź brzmi "nie", wtedy albo zostawić psa u kogoś i odbyć krótką wizytę akcji nie jechać. Trudno, czasem nie da się mieć wszystkiego.
  • Odpowiedz
@m_silvus: jakby to do gospodarza należy decyzja czy chce wpuszcać do siebie jakieś zwierzęta, a jeśli się nie zgadza to w ogóle nie masz prawa żeby sie za to obrażać i bulwersować xD
  • Odpowiedz
@m_silvus: Pała po plecach powinnaś dostać, ze jeszcze masz o to pretensje. Zwierze, to zwierze, nie pasuje, to nie odwiedzaj dziadka, masz ważniejszego członka rodziny widocznie
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 33
@Jeesek: przyszedlbym z psem i sprzatalbym/trzymal go przy sobie, moj pies to moja rodzina i albo wszyscy sa w srodku albo dziadek pije herbatke sam
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 9
@Narcyz_: może pies ma lęk separacyjny i jak go na święta zostawisz samego to zdemoluje mieszkanie ze stresu? Różne są przypadki i nie każdy da się skorygować.
Mój pies po przygodach ze schroniskiem, parwowirozą i kilkoma domami tymczasowymi cierpi jest tak lękowy, że na spacerze wytrzymuje maks. 15 minut. Jedyne co możemy zrobić to dawać mu leki i pracować żeby z tym lękiem nauczył się żyć, bo już mu raczej nie
  • Odpowiedz
Gdyby do mnie przyszedł ktoś z psem to bym go nawet nie wpuścił. Może sobie pchlarza do śmietnika pod blokiem przywiązać najwyżej.
  • Odpowiedz
@m_silvus: Olej temat, jak obsrany 30 letni dywan jest ważniejszy niż to ze chcesz spędzić święta ze swoim członkiem rodziny to nie musisz się do niczego zmuszać. Oczywiście dziadek jako gospodarz ma pełne prawo ustalać swoje zasady, rozumiem obydwie strony
  • Odpowiedz