Wpis z mikrobloga

@Zgrywajac_twardziela:

Właśnie o tym pisałem, że to jest dla ludzi którzy potrafią zadbać o porządek, wystarczy się jedna czarna owca by zsyp nie wypalił, bo jakaś łajza albo tam nasra, albo nasika albo będzie wrzucać śmieci bezpośrednio, bez worka ¯_(ツ)_/¯


Pozdro znaleźć cały blok mieszkalny, bez jednego leniwego brudasa. Chyba w Nibylandii xD No i druga sprawa to, ze będziesz wszystkim dawał worki z Kevlaru, czy kazał je zrzucać na
  • Odpowiedz
@enzojabol:

Ty chyba nic w życiu nie sprzątałeś skoro taki zsyp porównujesz np. do wiaty śmietnikowej xD Zapewniam cię że kwestia chęci przegrywa ze zsypem o przekroju 30 cm. No powiedz mi proszę jakbyś czyścił taki komin wysoki na 10 pięter w którym dodatkowo co jedno piętro są załamania, zagięcia itp? Wlał tam środki czyszczące po prostu? I co dalej? Myślisz że spłyną i doczyszczą syf z rozerwanego worka na
  • Odpowiedz
@dwaemu:

...a tym bardziej nie miało prawo działać do zrzucania śmieci w workach bo zapchanie tego tymże następowałoby z prędkością nadświetlną. I tak się zresztą zapychało, ale obstawiam że różnica byłaby w kilku rzędach wielkości.

Tak czy siak - przez te kilka lat w bloku w którym mieszkałem, a w którym wtedy NIKT nawet nie wyobrażał sobie czegoś takiego jak worek na śmieci (były zwyczajne kubły które stały pod zlewem
  • Odpowiedz
@Hatespinner:

Pozdro znaleźć cały blok mieszkalny, bez jednego leniwego brudasa. Chyba w Nibylandii xD No i druga sprawa to, ze będziesz wszystkim dawał worki z Kevlaru, czy kazał je zrzucać na anielskich skrzydłach, żeby nigdy się nie przedarły? A może czyszczenie zsypów pod ciśnieniem codziennie? xD

Przecież o to mi chodziło na początku, to jest super rozwiązanie, ale tylko gdy w bloku będą sami ogarnięci ludzie. A czyszczenie, czy choćby
  • Odpowiedz
@Hatespinner:
Skąd niby taka cena? xD
Zakładając że by ludzie w workach śmieci pakowali, opłukanie, ewentualnie z niewielką zawartością detergentu raczej powinno wystarczyć. Gruntowne czyszczenie jakby się jakiś rozwalił, ale tak jak kilka razy tu pisałem, żeby to funkcjonowało, przede wszystkim ludzie powinni o to dbać, a nie że wywali bezpośrednio śmieci, bo hehe po co worek, a potem zsyp się zamyka bo robactwo xD
  • Odpowiedz
Wszystko to kwestia tego jakby ludzie używali, jakby każdy pchał większy worek niż średnica zsypu to by się zapychało. Właśnie o to mi chodziło w pierwszym komentarzu. Działanie tego urządzenia wymagało dużej ogarniętości ludzi


@Zgrywajac_twardziela: No to może kolega się zdecyduje - czy rozmawiamy o realiach, czy bujamy w obłokach?

Bo jeśli bujamy w obłokach to oczywiście: mieszkańcy się skupiają i wrzucają do zsypu tylko dobrze odmierzone woreczki więc nic się nie zapycha. Ale - wciąż bujając w obłokach - zauważamy wtedy również, że wtedy zsypy są ślicznie regularnie pielęgnowane, czyszczone i spłukiwane przez odpowiednie służby i wtedy nikt nawet worków używać nie musi
  • Odpowiedz
Ale przecież ja w pierwszym komentarzu już to napisałem, że to tylko dla cywilizowanych ludzi wynalazek, bydło które zamierza w to szczać, srać i wrzucać choinki nie zasługuje na to by z tego korzystać xD


@Zgrywajac_twardziela: To w takim razie spytam inaczej: a w którym wypadku są komukolwiek do szczęścia potrzebne worki które tak tutaj propagujesz?
  • Odpowiedz
@Zgrywajac_twardziela: Jeżeli dopuszczasz możliwość pęknięcia worka, to znaczy że i tak muszą zsypy być regularnie czyszczone i pucowane. Nie wspominając o tym że również w takiej sytuacji jest możliwość że nawet niechcący worek się np. źle obróci i zatka cały zsyp
  • Odpowiedz
@Zgrywajac_twardziela:

opłukanie, ewentualnie z niewielką zawartością detergentu raczej powinno wystarczyć.


Ty w ogóle widziałeś jakis zsyp w życiu? Ludzie wyrzucają jakieś sraki bachorów, odpady z gotowania, niedojedzone jaja czy inne żarcie które zaśmierdzi się w godzinę, kocie syfy z kuwety. Wystarczy że kilka worków się r---------i i rozmaże po ścianie i masz centralę smrodową na klatce. Opłukać to ty sobie możesz kubek po herbacie, przed zrobieniem następnej. XD
  • Odpowiedz
@GonnaFind: Dobre kilka lat temu pracowałem z Ukraińcem który mi opowiadał że u nich na Ukrainie ktoś do takiego zsypu wrzucił pociachaną choinkę po świętach.
Utknęła w tym zsypie i śmieci zamiast spadać na dół to zatrzymywały się na choince aż w końcu wybuchł tam pożar i potem zaspawali ten zsyp.
  • Odpowiedz