Stoje sobie w lidlu w kolejce do kas. No i wychodzi ekspedientka i mowi ze zaprasza do kas samoobsługowej, ona pomoże.
No i podchodzi do jakiegos dziadka i sie go pyta. Ma Pan karte? - no mam? To prosze pojsc ze mna do kasy SO, ja panu pomoge i bedzie szybciej.
No i ten dziadek z nia idzie z calym wozkiem zakupów. Kasują sobie tam produkty, koniec.
No to proszę zaplacic karta. - ale jak? No przylozyc tu kartę i wpisac pin - jaki pin? Ja niemam pinu
Dziadek wyciaga z bilonówki kartę MOJA BIEDRONKA i przyklada ja do terminala.
Nie, nie taka karte. Tylko taka karte z pieniedzmi, takie plastikowe pieniądze, ma Pan? - plastikowe pieniądze? No kartę kredytową. - No niemam. A przecież pytałam czy ma pan karte.
A jakas baba za pleców. ALE PANI NIE SPRECYZOWAŁA JAKĄ KARTĘ.
a ostateczną formą rozwoju handlu dla biedoty będzie samodzielne #!$%@? na magazyn Biedry pod miastem, rozpakowanie palety na magazynie(a może i prosto z tira) i zapłacenie w kasie samoobsługowej. Wszystko psieje.
@chromypies: Chciałbym w sumie Biedronkę w formie sklepu całkowicie samoobsługowego, gdzie nie będzie półek tylko towar będzie się brało z posegregowanych palet. Co na tym oszczędzę to moje XD
No i nie trzeba będzie prosić o przestawienie palety, by się
myslalem ze zamyslem tych kas beda szybkie i male zakupy
Ale na podstawie czego tak myślałeś? To tylko Twoje przemyślenie, niekonieczne słuszne i nie wiadomo skąd wzięte.
a sie okazuje ze #!$%@? sie baby z wozkami i stoja 30min
Zrób sobie taki eksperyment myślowy - załóż że najpierw przez lata istniały tylko kasy samoobsługowe i szli do nich wszyscy. Dopiero teraz wymyślono kasy z kasjerką gdzie można szybkie zakupy załatwić bardzo
@kodecss: Jak ja nie lubię jak mnie do tej samoobsługowej wołają xD. Zanim ja na samoobsługowej nabije np. 25 fixów, 10 proszków do pieczenia, 7 galaretek za każdym razem sięgając do kosza to jest xD. A miej do tego JEDNO piwo, zanim wyjdziesz to silnik w samochodzie ostygnie, a hamulce rdzą zajdą.
Dlatego mnie to denerwuje, że zamiast robić z kas samoobsługowych narzędzie komforu, gdzie ktoś z małymi zakupami może zrobić
@kodecss Ostatnio zauważyłem w dwóch biedronkach, do których chodzę ciekawą rzecz. Po za godzinami szczytu nikt nie siedzi na kasie, a zapraszają do samoobsługowych. Kiedyś zawsze ktoś siedział na kasie, nawet jak było mało ludzi.
Zastanawiam się czy to przypadek, mała ilość ludzi i muszą się skupić na wykładaniu towaru czy może powolne przygotowanie części biedronek do automatyzacji i by były otwarte w niedzielę. Mam nadzieję, że chodzi o to ostatnie.
@chromypies: Wiesz, że to wynika z tego, że brakuje po prostu pracowników w dyskontach, ludzie nie chcą się tam zatrudniać, więc muszą jakoś sobie radzić.
Ja ostatnio z nimi ostro cisne i żądam otwarcia kasy normalnej. Wolę sobie postać i poczekać 20min na pracownika niz samemu kasować i też robić to 20min.
Na dodatek jak mam zrobić duże zakupy jak tylko 2 kasy mają powiększone kosze ¯_(ツ)_/¯
@chromypies: nie zesraj się. Jeżeli coś działa sprawniej, to dlaczego z tego nie korzystać? Lepiej stać jak idiota w kolejce? Mój czas ma wartość, w odróżnieniu od twojego. Biedaku. ( ͡°͜ʖ͡°) Kasy są OK, o ile jest w pobliżu pracownik na wszelki wypadek, oraz byłyby bardzo dobre, gdyby były większe. Te Lidlowe jeszcze są w miarę, ale
@oslet: Nie wiem jak w Polsce ale za granicą w wielu sklepach wisi informacja z iloma produktami powinno się podchodzić do kasy samoobsługowej. Najczęściej jest to kilkanaście produktów. Albo jest napisane żeby podchodzić tylko z koszykami a nie z wózkami, więc tak, te kasy są w zamyśle przeznaczone do mniejszych zakupów. Niestety, zawsze znajdzie się ktoś kto ma to w dupie i #!$%@? się z wielkim wózkiem załadowanym na maksa
Zanim ja na samoobsługowej nabije np. 25 fixów, 10 proszków do pieczenia, 7 galaretek za każdym razem sięgając do kosza to jest xD.
@MateMizu: Ale wiesz, że każda kasa ma opcję "podaj liczbę"? ( ͡°͜ʖ͡°) Przed zeskanowaniem pacnij tę opcję, wpisz ile tych fixów tam masz, zeskanuj jeden i przełóż wszystkie do wagi.
Co sie dzis #!$%@? to ja niewiem.
Stoje sobie w lidlu w kolejce do kas. No i wychodzi ekspedientka i mowi ze zaprasza do kas samoobsługowej, ona pomoże.
No i podchodzi do jakiegos dziadka i sie go pyta.
Ma Pan karte?
- no mam?
To prosze pojsc ze mna do kasy SO, ja panu pomoge i bedzie szybciej.
No i ten dziadek z nia idzie z calym wozkiem zakupów.
Kasują sobie tam produkty, koniec.
No to proszę zaplacic karta.
- ale jak?
No przylozyc tu kartę i wpisac pin
- jaki pin? Ja niemam pinu
Dziadek wyciaga z bilonówki kartę MOJA BIEDRONKA i przyklada ja do terminala.
Nie, nie taka karte. Tylko taka karte z pieniedzmi, takie plastikowe pieniądze, ma Pan?
- plastikowe pieniądze?
No kartę kredytową.
- No niemam.
A przecież pytałam czy ma pan karte.
A jakas baba za pleców.
ALE PANI NIE SPRECYZOWAŁA JAKĄ KARTĘ.
Kurtyna xD
@chromypies: Chciałbym w sumie Biedronkę w formie sklepu całkowicie samoobsługowego, gdzie nie będzie półek tylko towar będzie się brało z posegregowanych palet. Co na tym oszczędzę to moje XD
No i nie trzeba będzie prosić o przestawienie palety, by się
Ale na podstawie czego tak myślałeś? To tylko Twoje przemyślenie, niekonieczne słuszne i nie wiadomo skąd wzięte.
Zrób sobie taki eksperyment myślowy - załóż że najpierw przez lata istniały tylko kasy samoobsługowe i szli do nich wszyscy. Dopiero teraz wymyślono kasy z kasjerką gdzie można szybkie zakupy załatwić bardzo
Albo nie wiem skąd te wnioski wyciągasz
Dlatego mnie to denerwuje, że zamiast robić z kas samoobsługowych narzędzie komforu, gdzie ktoś z małymi zakupami może zrobić
Zastanawiam się czy to przypadek, mała ilość ludzi i muszą się skupić na wykładaniu towaru czy może powolne przygotowanie części biedronek do automatyzacji i by były otwarte w niedzielę. Mam nadzieję, że chodzi o to ostatnie.
Ja ostatnio z nimi ostro cisne i żądam otwarcia kasy normalnej. Wolę sobie postać i poczekać 20min na pracownika niz samemu kasować i też robić to 20min.
Na dodatek jak mam zrobić duże zakupy jak tylko 2 kasy mają powiększone kosze ¯_(ツ)_/¯
@chromypies: nie zesraj się.
Jeżeli coś działa sprawniej, to dlaczego z tego nie korzystać? Lepiej stać jak idiota w kolejce? Mój czas ma wartość, w odróżnieniu od twojego. Biedaku. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Kasy są OK, o ile jest w pobliżu pracownik na wszelki wypadek, oraz byłyby bardzo dobre, gdyby były większe. Te Lidlowe jeszcze są w miarę, ale
@chromypies: a gdzie jest minus? Czy obsluga kasy samoobslugowej cie przerasta?
@MateMizu: Ale wiesz, że każda kasa ma opcję "podaj liczbę"? ( ͡° ͜ʖ ͡°) Przed zeskanowaniem pacnij tę opcję, wpisz ile tych fixów tam masz, zeskanuj jeden i przełóż wszystkie do wagi.
Kasy samoobsługowe były zajebiste gdy mało ludzi potrafilo z nich korzystać. Teraz są nawet ok.
Po podliczeniu drukują paragon, odczytują z kodu kreskowego na nim kwotę i normalnie się rozlicza przy drugiej kasie.
@chromypies: ... będzie samodzielne wytworzenie wszystkich produktów