Wpis z mikrobloga

Wygląda na to, że mokry sen niektórych się spełnia. Miałem okazję pogadać ze znajomymi po psychologii i/lub z uprawnieniami ratownika, którzy dostali wezwanie na ćwiczenia. 2 dziewczyny z psychologii, jedna z uprawnieniami ratownika zrobionymi pod pracę przy imprezach masowych do tego 1 chłopak z psychologii(cała trójka studenci po uczelniach w Łdz, różne roczniki) i 1 chłopak z ratowniczymi uprawnieniami z OSP.

No i wychodzi, że te ćwiczenia jednak nie takie dobrowolne. Jako "alternatywę" 2 osobom po studiach oferowali kurs oficerski. Jedna kobita ma 5 letnie dziecko, to się wymigała, reszta napisała odwołania i czekają.

Czy oficjalna narracja nadal trzyma się tego, że to w pełni dobrowolne?
#obowiazkowecwiczeniawojskowe
  • 27
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@DamianO1995: miałem z nimi styczność, ale nie jesteśmy w szczególnie dobrych relacjach, więc głupio mi tak z czapy do nich pisać i proponować udostępnianie wezwania w necie. Tak jak wyczułem z gadki z nimi, byli przede wszystkim zdziwieni, ale raczej z nastawieniem "jak każą, to pójdę".
  • Odpowiedz