Wpis z mikrobloga

179 302,07 - 14,25 = 179 287,82

Znowu coś nietypowego - tym razem przebieżka wieczorem ( ͡° ͜ʖ ͡°) Po prostu jak kwadrans przed piątą rano zbierałem się do biegania, to młody wstał na baczność i oznajmił "tato opa" i już było po temacie ( ͡° ͜ʖ ͡°)

No i wieczorem, gdy go uśpiłem tuż przed jakoś koło 20:30, na grupie osiedlowej ktoś zaproponował truchtanko. Nie trzeba było dwa razy namawiać i o 21 wyruszyłem ( ͡ ͜ʖ ͡)

Pobiegliśmy sobie na mały rekonesans po Hucie - miało być parę kilometrów, skończyło się na kilkunastu. Miłe, konwersacyjne tempo, temperatura koło zera, chodniki z reguły dobrze odśnieżone a miejscami jeszcze sporo ubitego śniegu - żadnych powodów do narzekań.

A na koniec sobie przypomniałem, ze miałem odśnieżyć taras - i zeszło jeszcze z pół godziny na takim szuflowym
afterparty ( ͡° ͜ʖ ͡°)

No i zasnąłem przy dodawaniu wpisów, jest piąta rano i właśnie młody wstał xD
Jak coś teraz pobiegam to najwyżej jakąś piąteczkę po bułki ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Miłego środeczka! ( ͡ ͡ )

#sztafeta #enronczlapie #biegajzwykopem #bieganie #ruszkrakow
Pobierz enron - 179 302,07 - 14,25 = 179 287,82

Znowu coś nietypowego - tym razem przebieżka...
źródło: comment_16715964543cg6BYGcAaaDMBO3YeUfVx.jpg
  • 9
@cweliat: @ponti4c: Ludzie, opanujcie się, było na plusie! Albo przynajmniej 0°C - rzekłbym, że nawet rękawiczki były lekkim overkillem ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@ab6661: trochę hartowanie, trochę geny. Mi zawsze było za gorąco, ludziom przy mnie zimno się robi xD
@Oksydeusz: bo jestem skrzat, tylko fikołków nie umiem robić ( ͡º ͜ʖ͡º)
@enron: od czasu do czasu morsuję, ale leżąc pod kołderką rano to zdjęcie mnie wyziębiło :-)


@ponti4c: no widzisz, a ja jak widzę morsujących to dreszczy dostaję ( ͡° ͜ʖ ͡°) Owszem, wskoczyć na golca w śnieg po wyjściu z sauny to luzik, ale wleźć tak do zimnej wody? Tego nie ogrzejesz kurde ()