Chęci są bo lubię takie klimaty no ale nie da się, koło cały czas ucieka na boki jadąc nawet te 10-15km/h nie wiem jak dojechałem bez gleby. Wszędzie lodowisko i koleiny - DDR, chodniki, drogi. Nie zauważyłem żeby cokolwiek było odśnieżane czy czymś sypane poza głównymi drogami. Gdzie było zrobione zdjęcie jeszcze się jechało jako tako ale po dopełznięciu do ścieżki rowerowej w okolicach Łęgu zwątpiłem i zawróciłem ( ͡º͜ʖ͡º) takie ujeby że można się zabić idąc pieszo, rowerem nie da się jechać. #rowerowyrownik #rower
Nie zauważyłem żeby cokolwiek było odśnieżane czy czymś sypane poza głównymi drogami.
To u mnie droga do pracy wygląda tak: dojazd do wojewódzkiej (albo drogą przysypaną solą, albo niewyjeżdżonym lasem), droga do DK (było odśnieżane, muszę pochwalić), potem do centrum (dyskoteka: było/nie było odśnieżane, było/nie było sypane piaskiem/solą - loteria). Najgorzej jest na etapie nr 3, bo już zaczynać ufać nawierzchni, a w pewnym momencie koło mówi papa i zbacza
@Ilustrowany: @k3lt: Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Jeśli taki trend zimy się utrzyma, to będziemy mieli tak podkręconego sensa, że jakąkolwiek utrartę przyczepności będziemy wyczuwać w promieniu kilometra ( ͡º͜ʖ͡º)
Chęci są bo lubię takie klimaty no ale nie da się, koło cały czas ucieka na boki jadąc nawet te 10-15km/h nie wiem jak dojechałem bez gleby. Wszędzie lodowisko i koleiny - DDR, chodniki, drogi. Nie zauważyłem żeby cokolwiek było odśnieżane czy czymś sypane poza głównymi drogami. Gdzie było zrobione zdjęcie jeszcze się jechało jako tako ale po dopełznięciu do ścieżki rowerowej w okolicach Łęgu zwątpiłem i zawróciłem ( ͡º ͜ʖ͡º) takie ujeby że można się zabić idąc pieszo, rowerem nie da się jechać.
#rowerowyrownik #rower
Skrypt | Statystyki
To u mnie droga do pracy wygląda tak: dojazd do wojewódzkiej (albo drogą przysypaną solą, albo niewyjeżdżonym lasem), droga do DK (było odśnieżane, muszę pochwalić), potem do centrum (dyskoteka: było/nie było odśnieżane, było/nie było sypane piaskiem/solą - loteria). Najgorzej jest na etapie nr 3, bo już zaczynać ufać nawierzchni, a w pewnym momencie koło mówi papa i zbacza
Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło.
Jeśli taki trend zimy się utrzyma, to będziemy mieli tak podkręconego sensa, że jakąkolwiek utrartę przyczepności będziemy wyczuwać w promieniu kilometra ( ͡º ͜ʖ͡º)
Na śniegu (a dokładnie na lodzie) raz się poślizgnąłem i finałem kozła. Od tego czasu po śniegu juz nie jeżdżę.
@k3lt: zmniejsz ilość tlenu w oponie i/lub załóż szersze opony ;)