[AlienFromWenus]

Zazdroszczę niektórym ludziom prostoty umysłu.

Na takich ludzi, którzy bezrefleksyjnie wszystko przyjmują, mówi się NPC (czyli zaprogramowany bot niczym w grze, działa na autopilocie).

Tacy mają prościej w życiu. Mniej myśli to mniej obaw, więc nie boją się czegoś zrobić, nie nie wiedzą o tym, że mogą wystąpić jakiekolwiek konsekwencje, a jak wystąpią, to mają jakieś takie "szczęście głupiego" że udaje im się z tego wydostać.

Taki beton nie ma leku, obaw, strachu. Nie jest nieśmiały. Ma dużo znajomych, życie stoi przed nim otworem.

Nie analizuje bez potrzeby, nie dochodzi do żadnych wniosków, więc nie popełnia błędów związanych ze złą interpretacją czegoś.

Nie ma u nich jakichś wyższych potrzeb, cieszą się z byle powodu, mało im do szczęścia trzeba, dzięki czemu łatwiej jest im robić to, co reszta społeczeństwa, bez bólu egzystencjalnego, że "nie chce im się" - robią co muszą bez mrugnięcia okiem. Nie ma u nich wewnętrznego buntu z którym się muszą kłócić, bo przyjmują wszystkie presje społeczne (np posiadane dzieci) jak leci bez kwestionowania tego, bez refleksji nad tym, czy naprawdę tego chce.

Trzeba, to trzeba, na uj drążyć. Chce czy nie chce, i tak bez problemu to zrobi. Zwykłe piwo i mecz to pełnia szczęścia. Ma dużo znajomych, bo nie zmusza innych do zastanowienia się nad tym wszystkim.

Tacy ludzie zachowują się trochę jak klony nieświadome tego, po co żyją i po co to wszystko. Ale nie cierpią dzięki temu.

Na takich ludzi mówi się też "normictwo".

Zazdroszczę im tego.
Kiedyś na siłę chciałam być takim różowym NPC. Zainteresować się tym co typowo babskie, zacząć gustować w muzyce którą słuchały koleżanki, zacząć oglądać komedie romantyczne (za młodu tak właśnie rozumiałam bycie dziewczyną xd) , zamiast czytać o ewolucji ssaków, czytać o tym jak zrobić ładne paznokcie, czy chociaż polubić dzieci by mieć o czym gadać z koleżankami, które się rozmnożyły albo samej nie widzieć nic złego w posiadaniu bombelka, zamiast być - oczywiście, bo jakże by inaczej - antynatalistką. W razie wpadki zamiast się cieszyć będę chciała umrzeć ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Zaczęłam nawet słuchać disco polo żeby obniżyć sobie poziom IQ xD
No ale to za trudne. Nie idzie mi "uczynienie z siebie pustej laluni". Nie rozumiem na czym to polega, pomimo prawie 10 lat zgłębiania tej wiedzy.

Niby można zaakceptować "bycie dziwolągiem", ale i tak przykro że "normalne kobiety" mają koleżanki i bardziej lajtowe życie, a ja się muszę mierzyć z "kompleksem odstawania od reszty" i brakiem znajomych ( ͡° ʖ̯ ͡°)

#logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #npc #zwiazki #p0lka #zainteresowania #normictwo #przemyslenia

[AlienFromWenus]

@Pralko-suszarka:

No i skąd ja wiedziałam, że że wszystkich osób, którym odpisałam w ciągu ostatniej godziny, to ty będziesz jaki pierwszy i jedyny, który mi odpowie ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Przewidywalny jak typowy npc ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Wy dopisujecie do losowych kobiet cechy które wam pasują, może być laska normalna, mieć normalny opis, ale wam i tak za mało, potraficie wmówić innym,

[Pralko-suszarka]

Przewidywalny jak typowy npc ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@AlienFromWenus: Jestem przewidywalny, bo ci odpowiedziałem, bo do tej pory zawsze ci odpowiadałem? XD Już fikołki w powietrzu zaczynasz robić ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Wy dopisujecie do losowych kobiet cechy które wam pasują

@AlienFromWenus: Nie dopisujemy, tylko przewidujemy je statystycznie

może być laska normalna, mieć normalny opis, ale wam i tak za mało,

@

[Kondziu5]

@AlienFromWenus: Hej przestań tak siebie traktować, nie pasujesz do przeciętnych tym lepiej możesz mieć ciekawsze życie, możesz zrobić rzeczy o których oni tylko skrycie marzą.

[aegispolis]

@AlienFromWenus: Mi ten twój opis brzmi trochę, jakbyś ty również była mało elastyczna w rozmowach, nie próbowała się wpasowac, a niby to samo ci przeszkadza w innych.

A co do tych zawężonych horyzontów, czy "głupszych" zainteresowań. Polecam o tym myśleć tak, że one nie są gorsze, one są po prostu inne. Nie ma żadnego powodu by wartościować to jakoś, bądź by gloryfikować z jakiegoś powodu te bardziej fancy zainteresowania. To normalne

[AlienFromWenus]

@aegispolis: wiesz bazuję na tym co pamiętam również z dzieciństwa, jak ciężko mi było znaleźć wspólny język z kimkolwiek, poza starszymi od siebie. Teraz faktycznie nie staram się dopasować do innych, bo już mi się zwyczajnie nie chce, męczy mnie to. Ich zainteresowania owszem są inne, ale z drugiej strony ciężko pozbyć mi się wrażenia, że to marnowanie czasu.

Ogólnie wysrlam ten wpis bo już jestem zmęczona taka sytuacją, nie widzę

[AlienFromWenus]

@Kondziu5: no właśnie nie, brak znajomych to siedzenie w domu przed komputerem. Takie miałam dzieciństwo ¯\_(ツ)_/¯

[AlienFromWenus]

bo do tej pory zawsze ci odpowiadałem?

@Pralko-suszarka:

Bo jak widzę że mam 1 powiadomienie to wiem od razu że na pewno to musi być ktoś z trzech głównych trolli na wykopie ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Nie dopisujemy, tylko przewidujemy je statystycznie

Czyli nie mając żadnych powodów by podejrzewać daną różową z tindera o zaliczenie "karuzeli kootasuf" wy "przewidujecie statystycznie" że może jednak mieć taki epizod za

[aegispolis]

@AlienFromWenus: no ale to wszystko co mówisz brzmi mi mega znajomo, też tak miałem. Dlatego też ci smieszkowalem, że całkiem możliwe, że ci ludzie na których patrzysz z góry też tak mają i myślą tak o tobie. No i po prostu spędzaj czas z takimi jak ty, ale jak oczekujesz od innych dopasowania się do ciebie, to najpierw musiałbyś przestać gardzić nimi.

[Kondziu5]

@AlienFromWenus: też miałem takie, osiedle albo mocno starsi albo mocno młodsi, nie czaje tego że niektórzy mają ekipę od dzieciństwa i mimo iż kilku znajomych ze szkoły mam to większość dzieciństwa spędziłem właśnie na kompie.
Spoko nie jesteś sama ( ͡° ͜ʖ ͡°)