Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mam 22 lata i jestem na swoim pierwszym uopie. Posiadam troche oszczędności i mam teraz dylemat, razem z moją zdolnością kredytową i lekką pomocą rodziców stać mnie na jakieś tanie mieszkanie do odświeżenia, nic specjalnego (40m2, okolice 350 tys. PLN #wroclaw #pilczyce parter) jednak mam psychiczną bariere przed wzięciem tego kredytu. Boje się zadłużać na tak dużo i na tak długo, jednak pomimo wysokich stóp nadal rata byłaby mniejsza niż wynajem za który opłacam teraz, prawda, w dużo lepszej dzielnicy praktycznie w centrum, ale jednak tańsza. Chciałem sobie kupić samochód, ale zarówno rodzina jak i znajomi mówią mi że dużo lepiej brać mieszkanie i płacić na siebie. Czy warto pomimo napompowanych cen i wysokich stóp brać mieszkanie do własnego użytku czy lepiej poczekać jeszcze pół roku i dalej płacić za wynajem? #nieruchomosci #kredythipoteczny #zalesie

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #63976fec7a12ddf164841249
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę
  • 24
@AnonimoweMirkoWyznania: Ja dwa miesiące temu się #!$%@?łem w kredyt i nie żałuję, bo mimo, że kredyt średnio się opłaca, to i tak rata nie jest jakoś wybitnie wysoka, a wciąż tańsze, niż jakbym wynajmował - no i płacę na siebie, nie komuś.
I co do czekania jeszcze pół roku - co miałoby być za pół roku? Mieszkania potanieć, czy będziesz w stanie większy wkład? Jeśli to pierwsze, to chyba trochę wróżenie
@AnonimoweMirkoWyznania: Dla siebie warto, szczególnie że płacisz za wynajem więcej niz będzie kosztować Cię rata kredytu. Marże teraz są stosunkowo niskie, a imo od 2024 jest ogromna szansa, że stopy zaczną spadać, a z nią rata kredytu. Samochód kup sobie jakiś za 10k, taki starczy do przemieszczania na początek.
24 lata kredyt na 280 tyś mieszkanie wzięty rok temu na stałe nie żałuje a jak się będzie coś sypać to można sell/poradzić sobie w inny sposób. Gdyby nie to, to siedziałbym nadal ze staruszkami lub wynajmował i tracił hajs, a tak mieszkam z różowa i pieskiem i da się żyć :)
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@AnonimoweMirkoWyznania: nie słuchaj tych naganiaczy. Nie opłaca się brać na kredyt.

Ile zapłacił byś za wynajem tego mieszkania które chcesz kupić? Nie porównuj obecnego mieszkania w centrum tylko popatrz na oferty najmu mieszkania w lokalizacji w której chcesz kupić
Samochód da Ci możliwość przebierania w ofertach pracy do których nie dojedziesz. Ja bym wziął samochód. Zmienił prace może na lepszą, odłożył i wtedy kredo.
bańce warszawskiej


@majkel88:

W Warszawie za tzw. gówno-robote zarabia się tyle samo co w każdym innym mieście i mniejszej miejscowości.

Te liczby warszawa pompuje bo w koropo nikt nie lata z kopertami pod stołem, a w wszystkich smrodexach usianych po wsiach to standard.

Jak ktoś dzisiaj pracuje za 3k to albo dorabia, albo jest studentem który za 3-5 lat będzie zarabiał 3-5x tyle, albo jest nierobem z wpojoną bezradnością.

Mam znajomych
ŻółtaLoszka: @majkel88: zależy co kto robi. Taki zwykły specjalista w Wawie ma pensję z dwójką z przodu. Jak ktoś mieszka w pierdziszewie to zawsze można na luzie klikać zdalnie jakiś gowna w SSC za te 10k - takie są obecnie stawki. Zaznaczam, ze mówię o przeciętnych osobach, nie ukierunkowanych na hajs czy robienie kariery.
---

Zaakceptował: Eugeniusz_Zua