Wpis z mikrobloga

Martwią mnie #obowiazkowecwiczeniawojskowe . Mój niebieski jest w grupie ryzyka, czyli tych których że względu na zawód/umiejętności biorą w pierwszej kolejności.

Czy jest możliwość by jakoś tego uniknął?

Świeżo rozpoczął nową pracę, nie chcę by został zwolniony, zarabiał połowę mniej tego co w tej firmie ale jednocześnie martwię się, że sobie coś zrobi, że jemu "koledzy" coś zrobią, że nie będzie taki sam jak wróci i że nie będę go widzieć przez ponad miesiąc (bo obecnie to widuję go tylko w weekendy.)

Nie widzi mi się również by składał przysięgę, przez którą będzie zmuszony iść na front by bronić doopsko kaczora i reszty pisiorów.

Da się jakoś wymigać od tego?

#logikaniebieskichpaskow #logikarozowychpaskow #zwiazki #pytanie
  • 56
bo jak ktoś chce mieć dzieci z miłości to je rodzi a jak ktoś ma dzieci bo benefity to wysrywa kroczem


@AlienFromWenus: nieistotne jaką teorię sobie dopowiesz do swojego tekstu, jesteś płytka.
@AlienFromWenus: gdyby się zgłosił na ochotnika to by go przyjęli , ale jest za stary a w wojsku na jednostkach sporo żołnierzy ma jedynkę kobiet i mężczyzn , , a jakby jakimś cudem dostał pismo to wysyłasz drugie pismo w terminie odwoławczym , piszesz o zwolnienie z przeszkolenia lub o odroczenie i podanie innego terminu , najwyżej umowę z pracy dołączy. Wojsko wysyła te listy bo musi uzupełnić braki kadrowe biorąc
@AlienFromWenus: jest. Do wojska nie biorą narkomanów i alkoholików, niech chociaż wygląda na patologie, nie musi nic być, ale papier o leczeniu dużo da albo przed samą komisja niech #!$%@? się z takim timingiem tak, by odcięło go przy badaniu. Oni nie będą się kopać z koniem, problemy psychiczne to najlepsza metoda na uniknięcie wojska