Wpis z mikrobloga

@gejuszmapkt: Przed bramą nieba przychodzą Ronaldo, Figo i Beckham. Pierwszego proszą Ronaldo.
Bóg pyta się go:
- Co cię do mnie sprowadza?
Ronaldo odpowiada:
- Od slumsów Rio po ekskluzywne dzielnice Madrytu dawałem radość ludziom grając w piłkę. W tym jestem najlepszy.
Bóg pochwalił go i postawił po swojej prawej stronie. Wchodzi Figo.
- Co cię do mnie sprowadza synu?
- Byłem wzorowym sportowcem i zawsze dawałem z siebie 100%. Kibice
@gejuszmapkt: Ale świetnie widać jak nogą postawną powoduje lekkie przesunięcie murawy obok i podskoczenie piłki na kępce trawy przez co nieczysto trafia. Kilka takich karnych widziałem, spory pech.