Wpis z mikrobloga

Ludzie ogarnijcie się z tym strachem przed byciem mięsem armatnim. Na jednego żołnierza walczącego na froncie przypada około pięciu, którzy służą na tyłach. Będąc na codzień cywilem, to w razie wojny jak już was wezmą do armii, to zapewne i tak traficie na tyły, a nie na pierwszą linie frontu do walki, bo od tego będą zawodowcy i ewentualnie ochotnicy. Będziecie nosić amunicję, kopać okopy albo pilnować terenu z dala od rejonu walk, a nie biegać z karabinem na froncie. Nawet na Ukrainie walczą tylko ochotnicy, nikt nie jest zmuszany do walki, już nie wspominając o tym, że Polska należy do NATO.
#ukraina #wojna #wojsko #obowiazkowecwiczeniawojskowe #polska #polityka #swiat #pieklomezczyzn #neuropa #konfederacja
#przegryw
Pobierz Nateusz1 - Ludzie ogarnijcie się z tym strachem przed byciem mięsem armatnim. Na jedn...
źródło: comment_1670493438svil7ldw3CEA5kMV8QmEwj.jpg
  • 17
Mobikom też tak pewnie mówili.


@SOLDIER_OF_FROGTAN: Z tym że my mamy armię zawodową i żołnierzy z innych armii NATO oraz na czas wojny na pewno zgłosi się pewna pula ochotników do walki. Ruscy wyboru nie mieli, bo zawodowcy w większości poszli do piachu w pierwszych miesiącach wojny, nie mają sojuszników a pula ochotników czy innych najemników z kampanii rekrutacyjnej przeprowadzonej wiosną i latem, już się wyczerpała.
Na jednego żołnierza walczącego na froncie przypada około pięciu, którzy służą na tyłach. Będąc na codzień cywilem, to w razie wojny jak już was wezmą do armii, to zapewne i tak traficie na tyły, a nie na pierwszą linie frontu do walki, bo od tego będą zawodowcy i ewentualnie ochotnicy.


@Nateusz1: Biorąc pod uwagę zasięg obecnej artylerii i pocisków naprowadzanych to służenie na tyłach nie daje już takiego bezpieczeństwa jak w
@rzep: A mało mamy zawodowych żołnierzy, rezerwistów po służbie wojskowej czy WOT-u? To oni trafią w pierwszej kolejności do okopów. A armie NATO takich żołnierzy mają pewnie z kilkaset tysięcy. Myślę że nie będzie potrzeby żeby cywilów po miesięcznym szkoleniu kierować do okopów, jak to robią ruscy.
A mało mamy zawodowych żołnierzy, rezerwistów po służbie wojskowej czy WOT-u? To oni trafią w pierwszej kolejności do okopów. A armie NATO takich żołnierzy mają pewnie z kilkaset tysięcy.


@Nateusz1: No nie. Armia zawodowa to specjaliści - jednostki zmechanizowane, piloci, artyleria, logistyka, jednostki specjalne itp.

Oczywiście jest tam też piechota, ale taka doświadczona piechota służy do ataków lub obrony kluczowych celów a nie bronienia okopów w Pierdziszewie Dolnym.

Myślę że nie
no akurat swiezaki pojda jako strzelcy do okopow na linie. To najmniej wartosciowi zolnierze i z pkt widzenia armii najmniej ich szkoda dawac pod mielenie artyleria.


@Aster1981: Na szczęście tylko ruscy tak myślą. Ukraińcy wielu cywilom bez przeszkolenia którzy chcieli wstąpić do armii odmówili w ogóle przyjęcia. Jest wywiad z polskim ochotnikiem który mówił, że nie wysyłają w ogóle do walki ludzi poniżej 25 roku życia, i to nie będąc w
I nie będzie tego robił żołnierz zawodowy na którego szkolenia armia wydała setki tysięcy złotych tylko właśnie szeregowy po miesięcznym szkoleniu, gdzie pokazano mu jak wycelować i strzelać.


@rzep: Wykopki jeszcze miesiąc temu: Na współczesnej wojnie masa ludzka nie działa. To nie czasy II wojny światowej że wystarczy komuś dać karabin i pokazać gdzie jest front. Dzisiaj liczą się tylko specjaliści. Z słabo przeszkolonych żołnierzy nie ma żadnego pożytku. Wystarczy mała,
Wykopki jeszcze miesiąc temu: Na współczesnej wojnie masa ludzka nie działa. To nie czasy II wojny światowej że wystarczy komuś dać karabin i pokazać gdzie jest front. Dzisiaj liczą się tylko specjaliści. Z słabo przeszkolonych żołnierzy nie ma żadnego pożytku. Wystarczy mała, ale dobrze uzbrojona armia zawodowa.


@Nateusz1: To chyba Bartosiak, który został już wyśmiany przez te teorie.
To chyba Bartosiak, który został już wyśmiany przez te teorie.


@rzep: No on dalej twierdzi że współcześnie to wojny toczą tylko małe armie i wojny są krótkie, bo ruskim po dwóch tygodniach padła logistyka. Ale wojna trwa dalej jakoś.
@Nateusz1: nie pisalem niczego o cywilach a zolnierzach z najmniejszym doswiadczeniem.

Co do ilosci zolnierzy NATO ktora mialaby u nas brac udzial w walce to jestes bardzo naiwny. Szczegolnie co do ich roli. Bo wlasnie obstawienie linii frontu i wziecie na siebie strat przydaloby nam.

Rownoczesnie NATO na pewno przyslaloby nam duzo broni, a to ilu zolnierzy to juz calkiem inna sprawa. I to dzis. A tu starczy ze zmienie sie
@Nateusz1: Na odwrót. Zawodowcy będą obsługiwać artylerię, obronę plot, czołgi, oddziały specjalne, beda oficerami i podoficerami. Poborowi mogą trafić na tyły np. na stanowiska kierowców albo beda lenić role tarczy strzelniczej dla artylerii wroga w okopach i opóźniaczy ew. natarcia w celu kupienia czasu odwodom. W czasie wojny lepiej być zawodowcem. Nie po to szkolisz latami zawodowców, aby starczeli w okopach i robili za żywy cel. To nie jest wielka filozofia.