Wpis z mikrobloga

Bardzo rzadkiego hot-hatcha udało mi się trafić w ubiegłym roku. Był to jeden z 35 przeznaczonych na polski rynek nowych Mini John Cooper Works GP. Jak zwykle bywa z edycjami limitowanymi, trzeba było za niego słono zapłacić (203 161 zł w 2020), ale wartości tracić raczej nie będzie. Liczba całkowita to 3000 egzemplarzy, a numer samochodu widać na przedniej osłonie nadkola.

Występuje tu silnik z BMW M135i R4 2.0 306KM, automatyczna ośmiobiegowa skrzynia i napęd tylko na przód. Z zewnątrz auto wyróżnia mocarne tylne skrzydło, osłony nadkoli i sportowe felgi. W środku nie ma tylnej kanapy, wszerz ciągnie się rozpórka, a pasy bezpieczeństwa są w kolorze czerwonym, jak w Fiacie Cinquecento Sporting.

Czy mamy tutaj Mireczków, którzy jeździli bardzo mocnymi autami z napędem na przód i potwierdzają tezę, że nie dają one takiej radości z jazdy jak tylnonapędowe lub 4x4?

#rzetelnafura
#carspotting #carboners #samochody #motoryzacja #mini
DerMirker - Bardzo rzadkiego hot-hatcha udało mi się trafić w ubiegłym roku. Był to j...

źródło: comment_1670416358pPxPPS6afJfTg8Ifr0qzdd.jpg

Pobierz
  • 55
  • Odpowiedz
mysle- niezly kozak, pojezdzic nowym autem, prawie dwa lata za jedyne 10kafli to jak mu sie trafi kupiec -nic tylko pogratulowac


@deni28s: i co zrobi z tymi pieniędzmi? nowe auta poszły jeszcze bardziej do góry, wszystko na około też...
  • Odpowiedz
@piwakk: po jakiej znajomości, o czym my mówimy, aut nie było przez dłuższy czas, salony stały puste, poczytaj o salonie VW w którym właściceł wrzucił swoją kolekcje Lamborghini żeby ludzie zaglądali chociaż z ciekawości - teraz jest już lepiej ale ceny #!$%@?ło w kosmos, sprawdź sobie ile kosztował golf w podstawie w 2019 roku a ile kosztuje teraz

@deni28s: a jeżeli przez dwa lata rynek sie nasyci i wszystko jebnie
  • Odpowiedz
@piwakk: sorry ale chyba nie masz pojęcia w jakiej dupie były salony - "max rok" xD - to auto wtedy ma dwa lata, bo rok to się czekało aż dojadą lampy i radio do nowego auta, my zamówiliśmy w VW samochód rok temu, zdążyliśmy z niego zrezygnować a on nadal się nie wyprodukował

Tutaj zadziałał ten mityczny wolny rynek, bo jak wchodziłeś do salonu i dostawałeś na ryj +30% ceny względem
  • Odpowiedz
@damian_co_dalej: Ehh, dalej podpowiem. Nie mówię o zakupie z salonu, to raz. Dwa, nie mówię o zakupu z salonu. Pracowałem w firmie leasingowej, sprzedawałem między innymi poleasingowe. Systematycznie zjeżdżały auta, za 100, 200k PLN+, które nie miały nawet roku i były po wycenie rzeczoznawcy poniżej wartości rynkowej porównując do otomoto. Zdarzały się przypadki, że auto zjeżdżało po roku i można je było wystawić więcej niż kosztowało nowe, a ktoś na nie
  • Odpowiedz
@damian_co_dalej: A jeszcze co do twojego punktu 2. Pewna znajoma osoba zamówiła nowego Mercedesa. Czekania już było pod rok i nagle okazało się, że trzeba dalej czekać chociaż miał być. No i ktoś z firmy miał dojścia w Mercedesie, konkretnie w dziale który mógł sprawdzić statusy aut. Sprawdził i faktycznie trzeba czekać, ale dlatego, że ten konkretny egzemplarz pojechał do Niemiec i tam już sobie jakiś Hans jeździ ( ͡°
  • Odpowiedz
@DerMirker: Mam od kilku miesięcy nowego Focusa ST 280KM z napędem na przód. Oczywiście jakby była opcja na 4 to bez zastanowienia bym brał. Jednak według producenta dzięki super szperze z extra elektroniką pozwalającą przenieść do 100% napędu na jedno koło, 4x4 nie jest potrzebny. Nie zgadzam się ( ͡° ͜ʖ ͡°) W zakrętach faktycznie to działa co się wyraźnie czuje, czasem aż nienaturalnie trzeba kontrować bo
  • Odpowiedz
@DerMirker: 306 KM i 450 Nm - jeśli nie ma porządnej szpery (wydaje mi się, że tego typu auto raczej powinno mieć) to jazda w zakrętach musi być dramatem. Miałem kiedyś Volvo z napędem FWD 200 KM i 300 Nm bez szpery - na mokrym była straszna bieda. Oczywiście współczesna elektronika w lekko sportowym samochodzie na pewno działa lepiej niż w tamtym Volvo, ale nadal bez porządnego napędu będzie się ta
  • Odpowiedz
@DerMirker: Mam napęd na przód 2.0 250km fajnie się jeździ szczerze te mini to też niezłe koty nawet myślałem ostatanio czy nie zmienić mojego na john cooper worksa ale jakoś nie mogę się przekonać do mini, wiem ze brakowało by mi w nim wiele z bmw
  • Odpowiedz
Czy mamy tutaj Mireczków, którzy jeździli bardzo mocnymi autami z napędem na przód i potwierdzają tezę, że nie dają one takiej radości z jazdy jak tylnonapędowe lub 4x4?


@DerMirker: Miałem przez ponad rok Golfa GTI Performance z elektroniczną szperą. Napęd był tragiczny. Praktycznie niemożliwe było dynamiczne ruszenie tym samochodem bez załączenia kontroli trakcji. Zabrałem go raz na tor, to nie byłem w stanie przebić czasu, który wykręciłem ponad 100KM słabszą Mazdą
  • Odpowiedz
@DerMirker: mozna wiedzieć gdzie to ustrzeliłeś? Tak rzadki samochód i rejestracja SKL pasuje mi tylko do pana Jakuba Błaszczykowskiego, a z tego co wiem to akurat lubuje sie on w egzotycznych samochodach xD
  • Odpowiedz