Wpis z mikrobloga

W telewizji słyszę czasem od niektórych dziennikarzy o tym jak marzą o powtórzeniu sukcesu drużyny Kazimierza Górskiego albo Antoniego Piechniczka czyli brązowym medalu. Sporo o tym mówi np. Jan Tomaszewski.
Oglądam ten mundial i widzę jaki jest poziom drużyn , które awansowały do cwierćfinałów i nie za bardzo widzę podstaw ,abyśmy mogli marzyć w najbliższej przyszłości o medalu na tym turnieju.
To nie chodzi o to ,że mamy za słabą dryżynę . Drużyne mamy solidną . Mamy jednego piłkarza klasy światowej czyli oczywiście Lewandowskiego oraz dwóch klasy europejskiej: Zielińskiego oraz Szczęsnego. Super,ale to jest za mało. Potrzebujemy jeszcze takich co najmniej pięciu czy sześciu kolejnych .Mamy też Zalewskiego , który ma dopiero 20 lat i wydaje się ,że ma spory potencjał ,aby też być piłkarzem takiej samej klasy jak Zieliński, ale jeszcze sporo pracy przed nim . Na tym turnieju zupełnie mu nie poszło. Problem w tym ,że reszta zawodników pod pewnymi ważnymi umiejętnościami ważnymi w kontekście mistrzostw świata jest raczej przeciętna.

Oglądałem wczoraj mecz Korei Południowej z Brazylią. oraz Anglii z Senegalem i szczerze mówiąc te mecze uświadomiły mi jak ogromnie dużo nam brakuje ,żeby w ogóle marzyć o połfinale mistrzostw świata. Korea Południowa zachwyciła mnie świetną techniką i dynamiką w fazie grupowej. Grali sporo lepiej od naszej reprezentacji.Nie ma porównania. Myślałem ,że dadzą radę postawić się Brazylii i będzie w miarę ciekawy mecz. Brazylia wyszła na boisko i ,pierwsze 45 minut zagrała na 100% swoich możliwości. To zapewne między innymi dlatego tak intensywnie zagrali bo mecz miał oglądać przebywający obecnie w szpitalu Pele .Po meczu wnieśli transparent z jego wizerunkiem co było pięknym gestem z ich strony. Mecz miał zapewne być dla niego prezentem . Jeśli chodzi o samo spotkanie to oni grając przez pierwszą połowę na 100% swoich możliwosci wręcz zdemolowali przecież też świetnie grającą Koree. Tam nie było czego zbierać. Gdyby nie słaba skutecznosć to po pierwszej połowie zamiast 4-0 byłoby już jakieś 6-0. Serio. Dal mnie to był szok jaka tam była różnica . W drugiej połowie dopiero jak Brazylia zaczęła grać na jakieś 50-60% swoich możliwości to Korea była dopiero w stanie z nimi powalczyć jak równy z równym. Nie oszukujmy się ,ale Francja z nami też nie grała na 100% swoich możliwosći i to przez cały mecz a gdy zaczęła grać szybciej to automatycznie mieliśmy spore problemy w defensywie. To oczywiscie sensowne bo wiadomo,że trzeba oszczędzać siły na kolejnego ,mocniejszego rywala .Brazylia w drugiej połowie oszczędzała siły ,ale grająć w pierwszej połowie 'na poważnie' ośmieszyła przecież bardzo solidną Koree.

Kolejny mecz . Anglia -Senegal. Senegal solidny technicznie ,wybiegany , dobrze uporządkowany taktycznie . Jedyny minus to wyraźnie słaby bramkarz.Też prezentowali się na tym turnieju sporo lepiej niż nasza reprezentacja. Przegrali wczęsniej jeden mecz z Holandią ,ale tylko dzięki bardzo słabej dyspozycji swojego bramkarza i przy świetnej dyspozycji holenderskiego bramkarza. Ten mecz równie dobrze mogli wygrać 2-0 albo najbardziej prawdopodobne zremisować. Wydaje mi się ,że Anglicy akurat zagrali na 100% swoich możliwości. No i 3-0 i cały mecz kompletnie pod kontrolą.

Nie wyobrażam sobie w takim razie ,żebyśmy mieli jakiekolwiek szanse czy to z Anglią czy to z Brazylią czy z jakąkolwiek inną reprezentacją , które zagrają w ćwierćfinale. Oczywiście przy dużo lepszym trenerze nasze szanse by się zwiększyły ,ale czy na tyle aby pokonać dwie topowe drużyny a tyle przynajmniej trzeba żeby zdobyć brązowy medal? Wątpię w farta na tym etapie turnieju a zwłaszcza w farta w dwa mecze pod rząd zakłądając ,że w 1/8 finału trafilibyśmy na drużynę pokroju Australii ,którą jak najbardziej bylibyśmy akurat w stanie wyeliminować.Potem dopiero w cwiercifnale i w meczu o 3 miejsce jakieś topowe druzyny.
Chodzi o to ,że patrząć na naszą grę widzę sporo problemów , które niestety mocno zaniżają nasze szanse i to na tyle,że szansa walki o medal jest bardzo mało realna. .Niektóre można oczywiście wyeliminować dzięki lepszemu trenerowi ,ale niektóre wynikają ze słabego szkolenia w czasach juniorskich. Nie będę tutaj chyba odkrywcą. Jeśli chodzi o te błędy ,których nie da się wyeliminować to zbyt przeciętna technika oraz przeciętna koordynacja ruchowa i zwinność u naszych zawodników. To jest niesamowicie ważne ,żeby marzyć o medalach na mistrzostwach świata.Nie pamiętam ani razu ,żeby do strefy medalowej doszła drużyna ,gdzie większosć piłkarzy była przeciętna technicznie. Wiem ,że na Euro 2016 byliśmy blisko ,ale bierzcie pod uwagę fakt ,że na tym turnieju większość zawsze topowych reprezentacji była akurat bez formy. Przecież tam do półfinału doszła nawet Walia . Pamiętam te euro i według mnie było ono najłsłabszym w XXI wieku. Mi się ten turniej naprawdę źle oglądało. Nie zapomne nawet jak Francja , która doszła przecież do finału męczyła się w grupie między innymi z Rumunią z którą ledwo wygrała bo kiepskim jakościowo spotkaniu. Poza tym na mistrzostwa świata jednak też jest większa spina bo to najważniejszy turniej więc tutaj poziom intensywności przygotowań do tego turnieju u reprezentacji jest jeszcze większy niż na Euro.
Ja wiem ,że zaraz ktoś mi tutaj zacznie mówić o tym,że jestesmy w stanie grac jak Maroko . Uprzedze tą osobę. Oni technicznie zjadają naszych zawodników na śniadanie. A i tak ich technika nie jest na tyle dobra ,żeby mogli zagrać otwarty mecz z Hiszpanią i prawie cały mecz się bronili wyprowadzając raz na jakiś czas kontry co im dobrze wychodzi. Tam u nich jest wszystko perfekcyjnie ustawione przez trenera..Chyba na maksa wykorzystany ich potencjał Nie zostawiają żadnej większej przestrzeni przeciwnikowi, a to tego oprócz samej dobrej kondycji jest też potrzebna zwrotnosć czy też zwinność co Marokańczycy mają a u nas z tym też jest średnio więc nam bronienie nie będzie nigdy tak dobrze wychodzić jak Maroku. Wszyscy środkowi obrońcy naszej reprezentacji poruszają się tak jakby mieli jakąś w miarę ciężką torbe na plecach. Tutaj to żaden trener nie pomoże bo on nie ma na to większego wpływu. Nawet gdyby trenerem naszej reprezentacji był ten marokański trener to i tak w meczu z Hiszpanami przez zbyt przeciętnych środkowych obronców z z ich słabymi stronami stracilibyśmy bramkę. Maroko na przykład nie mogło tego zrobić . Hiszpania nie była słaba i sama też była dość silna w defensywie Marokańczycy wiedzieli ,ze jezeli stracą bramkę to ich szansa na awans to bedzie najwyżej kilka procent.bo potem w ataku pozycyjnym już niewiele zdziałają . Z tego co zawuażyłem to Maroko potrafi na luzie grać z pierwszej piłki.We szystkich meczsch to widziałem. Jest to u nich dokłądne ,płynne, dobrze wykonane technicznie. To też bardzo pomaga wyprowadzać skutecznie kontry. U nas piłkarze zanim opanują piłkę to muszą sobie ją na dwa razy przyjąć i to już spowalnia całą kontrę bo dzisiaj piłka nożna jest na tyle atletyczna ,ze drużyny po stracie piłki odbudowują ustawienie defensywne jeszcze szybciej niż 8 czy 10 lat temu. Jedno złe przyjęcie , jedno podanie w złe tempo czy niedokłądne i cała kontra się automatycznie rujnuje.

Jakie rzeczy możemy naprawić?
- agresja w odbiorze. Kiedy zawodnik przeciwnika jest już niedaleko naszego pola karnego albo blisko narożnika boiska nasi zawodnicy nie stosują agresywnego odbioru co robi już prawie każda reprezentacja na tym turnieju. Tylko Katar stosował mniej agresywny odbiór piłki od naszej reprezentacji. U nas granie w defensywie opiera się nie na próbie odbioru piłki i pozostawianiu jak najmniejszej przestrzeni dla przeciwnika ,ale na liczeniu na szczęscie czy też interwencje bramkarza. Pozwalamy przeciwnikowi na zbyt wiele
- skończyć z tymi dalekimi wykopami bo to piłka z lat 60-dziesiatych albo 70-dziesiatych. Mimo brakó technicznych próbować grać po ziemi albo kontry też po ziemi bo i tak sporo większa szansa na bramkę niż grając dalekie wykopy , które nie mają praktycznie już żadnych szans na powodzenie
- pomocnicy i skrzydłowi muszą wreszcie zacząć poruszać się bez piłki i szukać przestrzeni na boisku wychodząc jednoczesnie do podań. U nas jak jeden piłkarz jest przy piłce to cała reszta truchta na luzie ,prawie stojąc w miejscu i czeka na nie wiadomo co. Najgorszym pod tym względem zawodnikiem jest oczywiście Krychowiak który albo się chowa za linią pomocy przeciwnika albo podchodzi blisko do obronców ze swojej drużyny żeby sobie bezpiecznie wymienić z nimi ze dwa podania ,aby nie było ze nic nie robi. Potem jak już piłka pójdzie na połowe przeciwnika to on już nie uczestniczy w ogóle w akcji tylko sobie chodzi. Na tym poziomie rozgrywek to jest nie do pomyślenia. Tak to się nie gra nawet z rozgrywkach młodziezowych.

To powinno pomóc w lepszym graniu i i osiaganiu lepszych wyników. Jednak nie na realną walkę o medale. Reszta kwestii to już problem szkolenia juniorów , które w Polsce jest zaniedbane i archaiczne.

#pilkanozna #mundial #mundial2022 #mistrzostwaswiata2022 #mecz #reprezentacja #sport #katar #katar2022 #qatar2022 #ms2022 #football #mistrzostwaswiata #qata
  • 5